Reklama

W tym filmie zobaczycie wszystko... oprócz fioletowego

Jak James Gunn z mało znanego komiksu zrobił totalną miazgę i podbił wszechświat?

Jak James Gunn z mało znanego komiksu zrobił totalną miazgę i podbił wszechświat?
Chris Pratt (L) i rezyser James Gunn (P) na planie "Strażników Galaktyki 2" /Marvel /materiały dystrybutora

Reżyser James Gunn, realizując "Strażników Galaktyki" dokonał czegoś prawdziwie niemożliwego. Wprowadzając w Filmowe Uniwersum Marvela bliżej nikomu nie znanych bohaterów, stworzył wypełniony oszałamiającą energią hit, który łączył klasyczne kino sci-fi ze współczesną popkulturową ironią. Coś wzruszającego i odurzającego jednocześnie pełnego romantyzmu i humoru. Co w efekcie sprawiło, że na nic innego tak nie czekają widzowie jak na drugą część Strażników, która do polskich kin wejdzie już 5 maja.

I nagle szok! Film został oprotestowany! Jak czytamy na profilu reżysera "Dziś rano moja współpracowniczka poinformowała mnie, że wysyła informację o ‘fioletowym zakazie’. James Gunn był zaskoczony. "Jaki zakaz? Czy coś poszło nie tak? Może ktoś zabronił wyświetlania filmu z powodu przemocy z małym drzewkiem? Czy protestujący nosili fioletowe opaski na rękach?" - dodawał w dalszej części wpisu.

Reklama

James sprawdził zatem co na to wszystkowiedzący Internet. Oto co odkrył: "Ha ha. Tak, prawdą jest, że zakazałem korzystania z fioletowego w "Strażnikach Galaktyki Vol. 2", aby w wyrazistszy sposób odróżnić ten film od części 1. Oczywiście nie było całkowitego zakazu (tak w ogóle to nie użyłem tego słowa) - przecież, jedna z naszych głównych bohaterek, Nebula, nosi się na fioletowo. I czasami, gdy naprawdę potrzebowałem czegoś wyróżniającego, fioletowy był najlepszym rozwiązaniem, ponieważ nie było go nigdzie indziej w filmie".

Ale wiecie co, specjaliści od efektów wizualnych próbowali przemycić więcej fioletu w drugiej części przygód Star Lorda i jego przyjaciół, wmawiając reżyserowi, że to przecież różowy. Ten jednak rozszyfrował ich podstępne próby. Co nie znaczy, że James Gunn nie lubi tego koloru. Jak sam przyznaje: "Jeśli czytasz to i jesteś kolorem fioletowym, proszę nie czuj się dyskryminowany. Nie to, że cię nie lubię, po prostu musiałem przez chwilę popatrzeć na inne barwy".

"Strażnicy Galaktyki vol. 2" w kinach od 5 maja.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: James Gunn | Strażnicy Galaktyki 2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy