Reklama

Vincent Cassel nie gra w filmach o superbohaterach, bo uważa, że są dla dzieci

Jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych francuskich aktorów współczesnych. Można go było zobaczyć m.in. w takich filmach jak „Nienawiść”, „Nieodwracalne”, „Czarny łabędź”, a ostatnio w trzecim sezonie popularnego serialu HBO „Westworld”. W wywiadzie udzielonym portalowi „Inverse”, Vincent Cassel zdradził, dlaczego nie przyjmuje ról w filmach o superbohaterach.

Jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych francuskich aktorów współczesnych. Można go było zobaczyć m.in. w takich filmach jak „Nienawiść”, „Nieodwracalne”, „Czarny łabędź”, a ostatnio w trzecim sezonie popularnego serialu HBO „Westworld”. W wywiadzie udzielonym portalowi „Inverse”, Vincent Cassel zdradził, dlaczego nie przyjmuje ról w filmach o superbohaterach.
Vincent Cassel w trzecim sezonie serialu "Westworld" /HBO

"Szczerze, nie są to filmy, które aktualnie oglądam. Interesowały mnie one, gdy wymyślono technikę pozwalającą na to, żeby Iron Man czy Spider-Man wyglądali realnie. Potem mi to spowszedniało. Kiedyś, będąc dzieckiem, byłem wielkim fanem komiksów. Teraz uważam, że filmy na ich podstawie są przeznaczone dla dzieci. I choć jakaś część mnie nadal pozostaje dzieckiem, to nie oglądałbym ich" - wyjaśnił Cassel.

Aktor nie twierdzi jednak, że nigdy w życiu nie zagra w komiksowych filmach. Jednak żeby zmienił zdanie, musiałby dostać rolę, która będzie naprawdę wyjątkowa. "Gdyby trafiła się świetna rola złoczyńcy i gdyby film reżyserował jakiś inteligentny i utalentowany twórca, który potrafiłby sprawić, żeby całość nie wyglądała jak film dla dzieci, wtedy być może bym ją przyjął. W innym przypadku: nie. Kilka razy próbowano mnie zwerbować do obsady, ale czułem niechęć do wiązania się na dłużej z czymś, czego nawet bym nie obejrzał" - tłumaczy aktor.

Reklama

Cassel opowiedział też o pracy na planie trzeciego sezonu "Westworld". To dla niego pierwsza tak duża rola w serialu telewizyjnym. "Zdałem sobie sprawę, że serial to naprawdę interesujące medium. Skontaktowali się już ze mną twórcy czegoś innego, co również zapowiada się naprawdę dobrze" - zdradza Francuz, którego ostatnio na dużym ekranie można było oglądać w horrorze "Głębia strachu".

Wśród nadchodzących produkcji z Casselem w obsadzie najciekawiej zapowiada się film "Asterix & Obelix: L'Empire du Milieu", który będzie pierwszą produkcją opartą na oryginalnym pomyśle i nie będącą adaptacją popularnego komiksu. W role Asteriksa i Obeliksa wcielą się w nim Guillaume Canet i Gilles Lellouche, a w roli Kleopatry zobaczymy Marion Cotillard.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Vincent Cassel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy