Reklama

Viggo Mortensen tęskni za Aragornem

Viggo Mortensen wciąż wierzy, że Peter Jackson zaprosi go na plan swojej trylogii "Hobbit". Drogi tych dwóch panów skrzyżowały się na planie "Władcy Pierścieni", gdzie aktor wcielił się w rolę Aragorna.

Mimo ogromnego sukcesu trylogii reżyser nie zaproponował Mortensenowi roli w pierwszej odsłonie "Hobbita".

Nie byłoby w tym niczego dziwnego, wszak sylwetka Aragorna nie pojawia się w powieści Tolkiena. Sęk w tym, że do współpracy nad filmem zostali zaangażowani inni aktorzy znani wszystkim z ekranizacji "Władcy Pierścieni", których postaci również nie pojawiają się w książkowej wersji "Hobbita".

W rozmowie z serwisem Total Film Viggo Mortensen oznajmił: "Czy chciałbym znów zagrać Aragorna? Oczywiście, jeśli miałoby to sens. Aragorn nie występuje w tej powieści Tolkiena, ale jeśli Peter Jackson będzie chciał wypełnić trwającą 60 lat lukę między wydarzeniami z "Hobbita" i "Władcy Pierścieni", to kto wie. Myślę, że do tej pory wiedziałbym, gdyby chciał mnie zaprosić. Z drugiej strony Peter znany jest z tego, że po zakończeniu zdjęć lubi powtarzać pewne ujęcia i dokręcać nowe, więc nigdy nic nie wiadomo!".

Reklama

Światowa premiera pierwszego obrazu z serii, zatytułowanego "Hobbit: Niezwykła podróż" miała miejsce w grudniu 2012 roku. Drugi film, "Hobbit: Pustkowie Smauga", ma pojawić się w jeszcze w tym roku.

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Viggo Mortensen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy