Reklama

"Usłane różami": Komedia, która wprawia w dobry nastrój

"Wprawia w dobry nastrój", "głębsza, niż mogłoby się wydawać", "urzekający temat" - tak o komedii "Usłane różami" (w kinach od 20 sierpnia) piszą francuskie media. Rzeczywiście, to opowieść pełna wdzięku, a przy tym subtelna i wzruszająca, której ton nadaje grająca rolę twórczyni róż i właścicielki różanego majątku laureatka dwóch Cezarów, jedna z najpopularniejszych i najbardziej wszechstronnych aktorek ostatniego dwudziestolecia we Francji, Catherine Frot ("Niebo w gębie").

"Wprawia w dobry nastrój", "głębsza, niż mogłoby się wydawać", "urzekający temat" - tak o komedii "Usłane różami" (w kinach od 20 sierpnia) piszą francuskie media. Rzeczywiście, to opowieść pełna wdzięku, a przy tym subtelna i wzruszająca, której ton nadaje grająca rolę twórczyni róż i  właścicielki różanego majątku laureatka dwóch Cezarów, jedna z najpopularniejszych i najbardziej wszechstronnych aktorek ostatniego dwudziestolecia we Francji, Catherine Frot ("Niebo w gębie").
"Usłane różami" trafi na ekrany kin 20 sierpnia. /Forum Film Poland /materiały prasowe

"Eve żyje tylko dla utrwalania piękna, czegoś na pozór całkowicie bezużytecznego, co wielu uważa za ulotne, przestarzałe, ale jest przecież bardzo ważne, pierwotne" - mówiła o swej bohaterce Frot. I dodawała, że Eve to ujmująca kobieta, gotowa walczyć o przetrwanie, jednak bez wyrzekania się wartości moralnych.

"Nie wyobrażałem sobie żadnej innej aktorki niż Catherine, która mogłaby w pełni oddać finezję, elegancję, zmysłowość oraz niepozbawiony bezczelności i fantazji charakter Eve" - podkreślał reżyser filmu Pierre Pinaud.

Reklama

Rewelacyjna obsada (obok Catherine Frot występują m.in. cieszący się rozgłosem raper Melan Omerta oraz komik Fatsah Bouyahmed, znany ze współpracy z Jamelem Debbouzem), humor i nieoczekiwane zwroty akcji należą bez wątpienia do zalet tego uroczego filmu.

Eve Vernet (Frot) była niegdyś prawdziwą królową róż. Od dziecka zanurzona w barwnym świecie kwiatów, poznała tajniki zawodu hodowcy dzięki swojemu ojcu. Zachowaniu jego spuścizny poświęciła całe życie. Niestety, mimo powszechnego uznania i wielu nagród, firma tonie w długach i jest na skraju upadku. Aby uratować różane imperium, Eve zatrudnia trójkę nowych pracowników. Jednak wkrótce okazuje się, że żadne z nich nie ma zielonego pojęcia o ogrodnictwie. Przetrwanie rodzinnego dziedzictwa wydaje się coraz bardziej niepewne.

"Usłane różami" w kinach od 20 sierpnia.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy