Reklama

Urszula Dudziak: Kawa z Susan Sarandon

Królowa polskiego jazzu wróciła do nagrywania cotygodniowych odcinków na swoim kanale YouTube. W najnowszym odcinku swojej audycji, który był sesją pytań i odpowiedzi, pojawił się m.in. wątek hollywoodzkiej aktorki, Susan Sarandon. Gwiazda "Thelmy i Louise" była jej sąsiadką, gdy Dudziak mieszkała jeszcze w Nowym Jorku. Sarandon wpadała do niej na kawę, co więcej, dawała jej córkom lekcje z języka angielskiego.

Królowa polskiego jazzu wróciła do nagrywania cotygodniowych odcinków na swoim kanale YouTube. W najnowszym odcinku swojej audycji, który był sesją pytań i odpowiedzi, pojawił się m.in. wątek hollywoodzkiej aktorki, Susan Sarandon. Gwiazda "Thelmy i Louise" była jej sąsiadką, gdy Dudziak mieszkała jeszcze w Nowym Jorku. Sarandon wpadała do niej na kawę, co więcej, dawała jej córkom lekcje z języka angielskiego.
Urszula Dudziak z córkami w Nowym Jorku /Aleksander Jałosiński /Agencja FORUM

Jedna z fanek zwróciła się do piosenkarki z następującą kwestią: "Pani Urszula Dudziak przypomina mi z wyglądu aktorkę Susan Sarandon. Czy tylko mi?", czym wywołała u niej duże zdziwienie. "Ja jestem podobna do Susan Sarandon? Pierwszy raz słyszę! Naprawdę. Czasami porównywano mnie do jakichś aktorek. Ale do Susan?" - zareagowała Dudziak.

Urszula Dudziak: Podobna do Susan Sarandon?

"Każdy widzi drugą osobę inaczej. To jest ciekawe. Bo ja np. bym nigdy nie powiedziała, że mam coś z niej, dlatego że ona ma szczupłą twarz, a ja mam szeroką. (...) Bardzo możliwe, że tylko pani tak mnie widzi. Ale ja raczej nie" - odpowiedziała jazzmanka.

Reklama

Urszula Dudziak: Jej sąsiadką była Susan Sarandon

O ile uroda to rzecz gustu, to z innym faktem łączącym Dudziak i Sarandon trudno dyskutować... "Jak mieszkałam na Manhattanie na 58 ulicy przy 6 Alei, to dwa piętra wyżej mieszkała Susan Sarandon i przychodziła do mnie na kawkę" - piosenkarka przywołała ciekawostkę.

"To były lata 80. Miałam kamerę do robienia filmów i zrobiłam kiedyś taki film, jak Susan trzyma Kasię na rękach. Kasia miała wtedy ze trzy, cztery latka, może pięć i uczyła ją mówić po angielsku coca-cola. Bo dzieci nasze z Michałem Urbaniakiem - Mika i Kasia, jak poszły do szkoły, to miały problem. Dlatego że nie mówiły płynnie po angielsku, bo w domu mówiliśmy tylko i wyłącznie po polsku" - wspominała Dudziak.

Wokalistka mieszkała w Nowym Jorku przez 30 lat. Aż do wybuchu pandemii regularnie kursowała między Polską i USA. Ostatni raz za oceanem była w styczniu 2020 r. Dudziak ma mieszkanie w Warszawie, a także wiejski dom na Podlasiu, który niedawno wybudowała ze swoim mężem, emerytowanym kapitanem żeglugi wielkiej, Bogdanem Tłomińskim.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Susan Sarandon | Urszula Dudziak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy