Reklama

Uma Thurman: Piękno i blask

Trudno jej nie zauważyć - 183 centymetry wzrostu, niebanalna uroda i słynne długie nogi uczyniły z niej jedną z najbardziej pożądanych aktorek świata. Uma Thurman, pamiętna Mia Wallace z "Pulp Fiction" i niezapomniana Panna Młoda z "Kill Billa", przypomina o sobie za sprawą udziału w komedii "Wojna z dziadkiem".

Trudno jej nie zauważyć - 183 centymetry wzrostu, niebanalna uroda i słynne długie nogi uczyniły z niej jedną z najbardziej pożądanych aktorek świata. Uma Thurman, pamiętna Mia Wallace z "Pulp Fiction" i niezapomniana Panna Młoda z "Kill Billa", przypomina o sobie za sprawą udziału w komedii "Wojna z dziadkiem".
Uma Thurman /Stephane Cardinale - Corbis/Corbis /Getty Images

Nietypowe imię zostało jej nadane przez ojca na cześć hinduskiej bogini blasku i piękna. Jej rodzeństwo także nosi imiona związane z tradycją buddyjską (Dechen, Ganden, Mipam). To dlatego, że ojciec aktorki był pierwszym Amerykaninem, który został mnichem buddyjskim. Był znanym wykładowcą na wydziale orientalistyki Columbia University, tłumaczył najważniejsze dla buddyzmu pisma. Między innymi dlatego gościem w domu aktorki był sam Dalajlama XIV.

Thurman zaczęła grywać w filmach jako 15-latka, równocześnie pracowała jako modelka. Uwagę widzów i krytyków zwróciła trzy lata po debiucie rolą Wenus w filmie "Przygody barona Munchausena" w reżyserii Terry'ego Gilliama.

Reklama

Niedługo po tym wystąpiła u boku Johna Malkovicha, Glenn Close i Michelle Pfeiffer w ekranizacji skandalizującej książki "Niebezpieczne związki" w reżyserii Brytyjczyka Stephena Frearsa. Zagrała młodziutką Cecile de Volanges. Krytycy byli zachwyceni jej zmysłową kreacją. Odtąd aktorka nie mogła narzekać na brak pracy.

W 1990 roku zagrała rozpasaną erotycznie June, żonę pisarza Henry'ego Millera, autora "Zwrotnika Raka" i "Zwrotnika Koziorożca". Film Philipa Kaufmana "Henry i June" o namiętnym, miłosnym trójkącie Millerów oraz pisarki Anais Nin zachwycił krytykę. Po tej roli mówiono, że Uma ma nieprawdopodobne możliwości.

Na początku lat 90. Thurman wystąpiła w wielu filmach. Oglądaliśmy ja w takich tytułach, jak: "Dziewczyna gangstera", "Jennifer 8", "Gdzie serce twoje", "Diagnoza zbrodni" oraz "I kowbojki mogą marzyć", za który otrzymała pierwszą w karierze nominację do... Złotej Maliny.

Najważniejsza rola przyszła jednak w 1994 roku. Wówczas Quentin Tarantino zaproponował jej udział w swoim "Pulp Fiction". Film okazał się prawdziwym przebojem, szybko zyskał rangę kultowego. Za rolę ekscentrycznej żony gangstera, Mii Wallace, która na równi z koktajlami mlecznymi uwielbia kokainę, artystka została nominowana do Oscara.

Thurman szybko stała się ulubioną aktorką Quentina Tarantino i w blisko dziesięć lat po sukcesie "Pulp Fiction" wystąpiła w jego kinowych przebojach "Kill Bill" (2003) i "Killl Bill 2" (2004), w obu wcielając się w Pannę Młodą ("Czarną Mambę", Beatrix Kiddo).

Aktorka równie błyskotliwie kreuje role w filmach niezależnych: "Vatel"(2000), "Miesiąc nad jeziorem" (1995), jak i megaprodukcjach: "Batman i Robin" (1997), "Moja super eksdziewczyna" (2006).

Jak dotychczas jedyną ważną nagrodę - Złoty Glob - gwiazda otrzymała w 2003 roku za rolę w telewizyjnej ekranizacji sztuki teatralnej Laury Cahill "Histeryczna ślepota".

Nie wszystkie filmy z udziałem Umy Thurman odnosiły sukces. "Mama w opałach" okazała się spektakularną katastrofą. To miał być eksperyment dystrybutora. Obraz miał początkowo trafić tylko na jeden londyński ekran - Apollo West End. Założenie producenta było następujące: jeśli obraz grany będzie tylko w jednym kinie, ekskluzywność pokazu sprawi, że na "Mamę w opałach" kolejki ustawiać będą się wzdłuż całego Piccadilly Circus.

Niestety "Mama w opałach" zanotowała gigantyczną wpadkę, zarabiając w weekend otwarcia ledwie 88 funtów, co oznacza, że na komedię z Umą Thurman wybrało się ledwie.. 11 widzów.

W historycznym kostiumie zobaczyliśmy ją znowu w "Uwodzicielu" - ekranizacji opowiadania Guya de Maupassanta. Thurman wcieliła się w piękną i wpływową Madeleine, która najwyżej ceni sobie niezależność i własne pasje.

"Doskonale ją rozumiem, bo dziś myślę podobnie" - zwierzyła się w jednym z  wywiadów. "W moim życiu zaczęło być naprawdę fajnie, gdy przekroczyłam 40. Już nie boję się, że wypadnę z rynku, bo kolejna ciąża zniszczy moją urodę albo, że nie dam sobie rady bez mężczyzny u boku. Nigdy nie byłam tak szczęśliwa, pewna siebie i pełna optymizmu jak teraz" - dodawał aktorka.

Prywatnie Uma Thurman jest dwukrotną rozwódką. W latach 1990-92 była żoną angielskiego aktora Gary'ego Oldmana, a w okresie 1998-2005 pozostawała w związku małżeńskim z gwiazdorem Hollywood Ethanem Hawkiem (razem zagrali m.in. w filmie "Gattaca - szok przyszłości"), któremu urodziła dwoje dzieci, córkę Mayę i syna Levona. W 2012 roku aktorka urodziła trzecie dziecko - córkę Rosalind, której ojcem jest finansista Arpad Busson.

W 2015 roku plotkarskie media pytały: "Co stało się z twarzą Umy Thurman"? Eksperci, zajmujący się chirurgią plastyczną, stwierdzili, że twarz Umy Thurman jest mocno zmieniona - zwłaszcza skóra wokół oczu.

"Jej wygląd uległ dramatycznej transformacji. Jej spojrzenie jest nienaturalne. Nawet kształt jej twarzy jest inny. To klasyczne objawy regularnego stosowania botoksu. Operacja musiała mieć miejsce niedawno" - skomentował Mark Norfolk, dyrektor kliniczny Transform Cosmetic Surgery. "Szkoda, to była naturalnie piękna kobieta" - dodał.

Z kolei w 2018 roku w wywiadzie dla "New York Timesa" Thurman oskarżyła amerykańskiego producenta filmowego Harveya Weinsteina o molestowanie seksualne.

Aktorka oświadczyła, że Weinstein kilkakrotnie zabiegał o jej względy - w końcu rzucił się na nią w pokoju hotelowym w Londynie i usiłował ją rozebrać. Aktorka zagroziła, że jeśli będzie postępował wobec niej tak jak wobec innych kobiet, to "zrujnuje sobie karierę, reputację i straci rodzinę", ale producent odparł, że to on zniszczy jej karierę. Do tego incydentu doszło przed nakręceniem filmu "Kill Bill", który wszedł na ekrany w 2003 roku.

W 2018 roku gwiazda pojawiła się w thrillerze "Dom, który zbudował Jack", nowym filmie Larsa von Triera, z którym współpracowała już przy obu częściach głośnej "Nimfomanki" (2013). Skandalizująca produkcja opowiadała o kilku latach życia seryjnego mordercy (Matt Dillon), a Thurman wcieliła się w jedną z jego ofiar.

Najnowsza produkcja artystki, która w piątek wchodzi na ekrany polskich kin, to z kolei komedia "Wojna z dziadkiem". Jej ekranowy ojciec (Robert De Niro) i syn (Oakes Fegley) walczą w niej o... pokój.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Uma Thurman
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy