Reklama

Uma Thurman: Nęci i uwodzi

Na ekranach naszych kin jest już najnowszy film z jej udziałem - "Movie 43", a już niebawem pojawi się kolejny - "Trener bardzo osobisty". W tym pierwszym grana przez nią kobieta uwodzi superbohaterów, w drugim - cudzego męża.

Hollywoodzka gwiazda, która w kultowym "Kill Billu" mordowała z zimną krwią i w ogóle słynie z ról kobiet bezlitosnych oraz okrutnych, tym razem pojawia się w lżejszym repertuarze.

W komedii "Movie 43", która składa się z kilkunastu nowel, Uma gra w opowieści o tzw. szybkich randkach. Spotykają się na nich szukający miłości... superbohaterowie. Uma jest Lois Lane, dziennikarką Daily Planet, która właśnie zerwała z Supermanem, a teraz chce ją zdobyć Batman.

- Próbuje mnie poderwać na 'słodkiego chłoptasia', ale nie ma szans - śmieje się aktorka. Chociaż, jak twierdzi, maska Batmana jest bardzo sexy...

Reklama

"Trener bardzo osobisty" to z kolei komedia na tematy rodzinne. Opowiada o nieudanym związku pewnej pary. Bohater, który jest romantykiem, próbuje ratować małżeństwo...

Uma nie ukrywa, że bardzo lubi komedie i od dawna chciała zagrać u włoskiego reżysera Gabriele Muccino, który nakręcił ten film. Na planie świetnie się bawiła, może dlatego, że Patti - grana przez nią postać - za wszelką cenę próbuje uwieść Gerarda Butlera!

Teraz kariera aktorki trochę zwolniła, bo ma małe dziecko. Do dwójki z małżeństwa z Ethanem Hawke - 15-letniej córki i 11-letniego syna - dołączyła 7-miesięczna dziś córeczka. Jej ojciec to biznesmen Arpad Busson, z którym Thurman jest związana od sześciu lat.

Chociaż gwiazda ma trójkę dzieci, prawie nie robiła przerw w pracy, i w ciągu niemal 30 lat kariery nakręciła blisko 50 filmów. Kiedy była w drugiej ciąży, reżyser Quentin Tarantino, który nazywa ją swoją muzą, czekał na nią z filmem "Kill Bill".

Niezbyt długo, bo na plan weszła w połowie 2002 roku - już pięć miesięcy po urodzeniu syna Levona. Z tego trzy miesiące poświęciła na mordercze ćwiczenia, żeby być w doskonałej formie do roli wojowniczki.

W ubiegłym roku, grając gościnnie w kilku odcinkach telewizyjnego serialu "Smash" - za tę rolę dostała nominację do prestiżowej nagrody Emmy - była w trzecim miesiącu ciąży z Luną.

A już trzy miesiące po jej przyjściu na świat brała udział w zdjęciach do dramatu erotycznego Larsa von Triera "Nimfomanka", o którym głośno już na etapie produkcji, bo sceny seksu podobno mają być w nim niesymulowane...

- Poleciałam na plan do Niemiec i nakręciłam wielką scenę - zdradziła w wywiadzie. - Ten film będzie totalnym skandalem! - dodała aktorka.

Jej wielbicieli interesuje jednak najbardziej, czy powstanie trzecia część "Kill Billa". Parę lat temu Quentin Tarantino ogłosił, że grana przez Umę Panna Młoda, czyli Czarna Mamba, znowu będzie walczyć i zdradził nawet zarys fabuły.

Akcja miała się rozgrywać dziesięć lat po wydarzeniach z "Kill Billa 2", kiedy dorośnie córka Vernity Green, zabitej przez Pannę Młodą, i będzie chciała się na niej zemścić. Niestety, w grudniu ubiegłego roku już nie był taki pewny, czy nakręci kolejną część. Może teraz znajdzie czas, bo ostatnio zajęty był westernem "Django", za którego scenariusz właśnie dostał Oscara.

Pewne jest tylko to, że Uma w takim filmie chętnie by wystąpiła, bo uwielbia grać wojowniczki. A co robi w wolnym czasie? Zapytana o to stwierdziła, że... nie wie, co to znaczy. Jako pracująca matka jest cały czas zajęta i musiałaby być bardzo chora, żeby mieć choć jeden wolny dzień.

- Zawsze trzeba przyrządzić jakiś posiłek, zrobić coś w ogrodzie, są ćwiczenia, które odłożyłam na później, trzeba jeszcze posprzątać - ta lista nie ma końca - śmieje się aktorka. - We własnym domu nie jestem gwiazdą filmową!

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy