Reklama

Uda jej się uwieść... księdza?

Maja Ostaszewska, gwiazda "Przepisu na życie", ponownie na dużym ekranie. W filmie "W imię..." - wielokrotnie nagradzanym dziele Małgośki Szumowskiej, aktorka spróbuje uwieść księdza, którego zagrał Andrzej Chyra.

Jak zakończy się ten romans, wiadomo będzie 20 września, kiedy nowy obraz autorki "33 scen z życia" i głośnego "Sponsoringu" wejdzie na nasze ekrany. Wcześniej film zobaczą widzowie Gdynia Film Festival, gdzie "W imię..." powalczy z 13 innymi tytułami z oficjalnej selekcji o Nagrodę Główną - Złote Lwy.

"'W imię...' to opowieść o niemożliwej miłości i namiętność" - mówi Ostaszewska. "Zagrałam w nim Ewę, szalenie sfrustrowaną postać, która przyjechała z mężem do małego miasteczka i właściwie nie ma dla siebie zajęcia. Jest pełna żalu, zapija swoje smutki, a nade wszystko niesamowicie lgnie do księdza Adama. Można powiedzieć, że się w nim zakochuje" - dodaje aktorka.

Reklama

"Pisząc scenariusz z Michałem Englertem od początku myśleliśmy o udziale Mai" - tłumaczy reżyserka. "Chcieliśmy uczynić z jej postaci symbol kobiecości, zarówno w tym dobrym, jak i złym sensie. To pod tym kątem dobieraliśmy jej kostiumy i decydowaliśmy o wyglądzie Ewy, która miała wyglądać, jak prowincjonalna eks-piękność" - wyjaśnia Szumowska.

Światowa premiera jej najnowszej produkcji odbyła się w ramach Konkursu Głównego 63. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie. Obok "Tataraku" Andrzeja Wajdy i "Weisera" Wojciecha Marczewskiego to jedyny w ciągu ostatnich dwudziestu lat polski film, który znalazł uznanie w oczach selekcjonerów tego jednego z najważniejszych międzynarodowych festiwali. "W imię..." zostało nagrodzone prestiżową nagrodą Teddy Award którą wcześniej uhonorowano tak wybitnych i znaczących twórców jak Pedro Almodóvar, Tilda Swinton, Francois Ozon, Derek Jarman, Lukas Moodysson i Todd Haynes. Berlińska premiera filmu zakończyła się długą owacją na stojąco i obiła się szerokim echem na łamach międzynarodowej prasy.

Ksiądz Adam (Andrzej Chyra) obejmuje nową parafię i organizuje ośrodek dla młodzieży niedostosowanej społecznie. Szybko przekonuje do siebie ludzi energią, charyzmą i otwartością. Przyjaźń z miejscowym outsiderem (Mateusz Kościukiewicz) zmusi kapłana do zmierzenia się z własnymi problemami, przed którymi kiedyś uciekł w stan duchowny.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: W imię... | W imię
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama