Reklama

Tygrysy nie chciały grać w "Gladiatorze"

Russell Crowe, hollywoodzki gwiazdor i bohater filmu "Gladiator", znany ze swej odwagi i męskości, na planie zdjęciowym niezbyt chętnie chciał przebywać w pobliżu dzikich zwierząt. Obawiał się, żeby w czasie realizacji zdjęć na arenie w filmowym Colosseum z udziałem tygrysów, nie wpadły one w furię i nie zrobiły komuś krzywdy. W rzeczywistości zwierzęta okazały się łagodne i leniwe jak domowe koty.

Emma Fields z kompanii Mill Films, odpowiedzialnej za postprodukcję i zajmującej się cyfrową animacją komputerową, wyjaśniała: "Było kilka tygrysów w scenach walki na arenie i niektórzy aktorzy, w tym Russell Crowe, nie chcieli się do nich zbliżać. Sekwencja z tygrysami została więc w specjalny, cyfrowy sposób nałożona na gotowy już obraz. To wygląda tak, jakby aktorzy byli przerażeni atakiem dzikich, rozjuszonych zwierząt, choć w rzeczywistości nigdy nie byli aż tak blisko nich, jak to widać na ekranie" - dodała Fields.

Reklama

Realizatorzy twierdzą, że należało bardzo precyzyjnie zaplanować wszystkie ruchy zwierząt i pilnować cały czas wykonawców, aby się przypadkiem do nich nie zbliżyli na arenie. Szczególnie grupa tygrysów, która była pod opieką trenerów Paula "Sled" Reynoldsa i Thierry'ego Le Portiera, mogła się okazać nieprzewidywalna. Okazało się jednak, że w momencie włączenia kamery zwierzęta zachowały się aż nazbyt spokojnie, nie chciały nikogo atakować i trudno było zmusić je do jakiegokolwiek ruchu. Treserzy nie wiedzieli co robić.

Producent Branko Lustig wspomina: "Tygrysy to wielkie koty, możesz mówić im, co mają robić, ale one nie zawsze słuchają. Leżały kilka godzin na arenie i nie było siły, by je zmusić do ruchu".

Jednak cyfrowe efekty komputerowe spowodowały, że na ekranie wszystko wygląda naprawdę ekscytująco.

"Gladiator" to wspaniałe widowisko, a przekonać się o tym będzie można już od piątku, gdy film wreszcie trafił na ekrany polskich kin.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: one | zwierzęta | koty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy