Reklama

Trwa Festiwal Ars Independent

Filmy, jakich w codziennym repertuarze kin na próżno szukać, można oglądać w Katowicach. Trwa tam druga edycja Festiwal Ars Independent. Imprezie towarzyszą różne konkursy.

Największą atrakcją festiwalu jest konkurs główny, w którym udział bierze osiem pokazywanych w Polsce premierowo filmów, między innymi z Izraela, Kanady, Brazylii, Argentyny.

- Osobiście bardzo polecam argentyński "Tajemniczy świat" - mówi Przemysław Sołtysik, dyrektor festiwalu.

Film opowiada o młodym człowieku, który ma mnóstwo wolnego czasu i nie wie, co z nim zrobić. Dotychczas spędzał go ze swoją dziewczyną Aną, jednak ta poprosiła go o chwilę rozłąki. Ile czasu, to "trochę czasu", którego dziewczyna potrzebuje? - to jedna z zagadek tajemniczego świata Borisa.

Reklama

Konkurs animacji

Festiwalowi towarzyszy także konkurs animacji w nietypowej scenerii Teatru Ateneum. Jest to przepiękna magiczna przestrzeń, zwykle używana przez Teatr Lalek, a my tam odkrywamy kino - opowiada Przemysław Sołtysik. Animacje przeznaczone są zdecydowanie dla dorosłych. Jeden z obrazów, duński "Zbiornik" łączy np. elementy thrillera z filmem gangsterskim. Plastelinowy świat i ciekawa muzyka tworzą niepowtarzalny, mroczny klimat.

Festiwal jest nieco rozproszony

Festiwal Ars Independent stara się wychodzić z kina, jest nieco rozproszony. Konkurs główny toczy się w Kinoteatrze Rialto, ale pokazy filmów odbywają się również w innych miejscach, między innymi w Teatrze Korez i w dawnej Galerii "Czas", gdzie mieści się centrum festiwalowe.

- Jesteśmy trochę bezdomnym festiwalem - przyznaje Sołtysik. Poza tym chcemy pokazywać, że kino jest wszędzie, że odpowiednie warunki do oglądania filmów można zrobić wszędzie. Najważniejsze, żeby nie zatarła się najważniejsza idea: spotykać się, oglądać filmy, a potem o nich dyskutować - dodaje.

Swoją przestrzeń w ramach Ars Independent mają także młodzi ludzie. W Bibliotece Śląskiej trwają warsztaty animacji. Uczniowie gimnazjum i liceum tworzą własne filmy.

- Grupa gimnazjalna już stworzyła film o bibliotece, o tym, czym jest biblioteka w życiu młodego człowieka. Okazuje się, że jest miejscem tajemniczym, magicznym , a nawet niepokojącym. Jestem zaskoczony kreatywnością uczniów - mówi Grzegorz Kowalski, który prowadzi warsztaty.

Na czas trwania festiwalu Ars Independent w centrum Katowic pojawiły się ogromne kwiaty. "Wyrosły" przed Rondem Sztuki. Jest ich 10, każdy ma prawie 5 metrów wysokości. To instalacja niemieckiego artysty Petera Grotza. Gigantyczne kwiaty podróżują po całym świecie, a w Katowicach można je podziwiać do końca festiwalu, czyli do niedzieli, 30 września.

Anna Kropaczek, Edyta Sienkiewicz, RMF FM

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

RMF24.pl
Dowiedz się więcej na temat: filmy | Tam | druga edycja | festiwal | kino | Ars Independent | Independent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama