Reklama

"Transformers 3" w 2011 roku

W Hollywood zaczyna dominować nowy trend. Co zrobić, jeśli chcesz nakręcić film, ale nie masz jeszcze scenariusza ani obsady? Przede wszystkim zaklep sobie datę premiery.

Zwłaszcza jeśli planujesz superprodukcję, bo na tej półce robi się ostatnio coraz tłoczniej. Wakacje 2011 roku powoli się już zapełniają. Niedawno obudzili się twórcy "Transformersów" i ogłosili, że planują wprowadzić swój film na ekrany 11 lipca 2011 roku.

Oczywiście scenariusz nie jest jeszcze napisany. Podobnie kontrakty z reżyserem Michaelem Bayem, czy aktorami - Shią LaBeoufem i Megan Fox nie zostały "klepnięte".

Podobno wytwórnia wolała wcześniej zarezerwować sobie datę premiery, bo kalendarz lata 2011 powoli zapełnia się kolejnymi superprodukcjami. Poza tym studio chce utrzymać dotychczasowy cykl. Poprzednie dwie części "Transformersów" pojawiły się w kinach w lipcu lub pod koniec czerwca.

Reklama

Jak na razie "Transformersi 3" nie mają konkurencji, bo żadna inna produkcja nie wchodzi na ekrany 11 lipca. Niektóre studia zdecydowały się już na przesunięcie dat premier swoich superprodukcji. "Thor" zamiast 16 czerwca pojawi się już 20 maja 2011 roku, a to i tak mała zmiana, bo do niedawna wytwórnia planowała, że film ukaże się w kinach już 2010 roku. W maju do kina zawita też "Spiderman 4". 22 lipca 2011 wejdzie "The First Avenger: Captain America".

Druga cześć filmu Michaela Baya - "Transformers: Zemsta upadłych" - wejdzie do kin 18 czerwca, a w Polsce pojawi się 26 czerwca.

Variety
Dowiedz się więcej na temat: film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy