Reklama

"Tożsamość zdrajcy": Terroryści i szpiedzy

Michael Apted, twórca jednego z najlepszych filmów z serii o Bondzie "Świat to za mało", ponownie opowiada o szpiegach i terrorystach - w thrillerze "Tożsamość zdrajcy". Tym razem jednak fabuła jest znacznie bliższa znanej nam z codziennych programów informacyjnych rzeczywistości. Do wspólnej pracy reżyser zaprosił doskonałych aktorów - na planie spotkali się Orlando Bloom ("Piraci z Karaibów", trylogia "Hobbit"), Noomi Rapace ("Prometeusz", "Dziewczyna z tatuażem"), zdobywca Oscara Michael Douglas ("Last Vegas") oraz John Malkovich ("Tajne przez poufne").

Michael Apted, twórca jednego z najlepszych filmów z serii o Bondzie "Świat to za mało", ponownie opowiada o szpiegach i terrorystach - w thrillerze "Tożsamość zdrajcy". Tym razem jednak fabuła jest znacznie bliższa znanej nam z codziennych programów informacyjnych rzeczywistości. Do wspólnej pracy reżyser zaprosił doskonałych aktorów - na planie spotkali się Orlando Bloom ("Piraci z Karaibów", trylogia "Hobbit"), Noomi Rapace ("Prometeusz", "Dziewczyna z tatuażem"), zdobywca Oscara Michael Douglas ("Last Vegas") oraz John Malkovich ("Tajne przez poufne").
Noomie Rapace w scenie z filmu "Tożsamość zdrajcy" /materiały dystrybutora

- Szpiegowskie thrillery to często coś więcej niż tylko historia o dobrym agencie i złych facetach - mówi producent Lorenzo di Bonaventura. - To rzecz o tym, że wierzysz w świat pozorów i odkrywasz swą pomyłkę, mylisz się też co do tego, komu możesz ufać.

Scenarzysta Peter O’Brian korzystał z pomocy ludzi ze służb specjalnych (CIA, FBI, Navy Seals), którzy byli konsultantami scen odnoszących się do technik wywiadowczych. Jak zauważył producent Erik Howsam, w trakcie postępów prac nad filmem rzeczywistość doganiała fikcję: - Zdarzyła się seria ataków terrorystycznych. Ale nie chodzi o to, by popadać w przerażenie. Chcemy wierzyć, że istnieją ludzie czujni, jak Alice, którzy są w stanie uchronić nas przed najgorszym.

Reklama

Wspomnianą agentkę Alice zagrała Noomi Rapace, pamiętna Lizbeth Salander ze szwedzkiej ekranizacji sagi "Millenium". Tak charakteryzowała swą postać: - Oczywiście to jest thriller, ale moja bohaterka jest skomplikowaną osobowością. Wydaje jej się, że po wydarzeniach z przeszłości znalazła swój spokojny kąt, lecz płaci za to sporą cenę. A teraz na powrót budzi się do życia. Chciałam jak najlepiej oddać to przebudzenie.

CIA aresztuje mężczyznę podejrzanego o planowanie ataku na Londyn. Agentka Alice Racine (Rapace), niegdyś as wywiadu, dziś odsunięta od czynnej służby, zostaje niespodziewanie wezwana na miejsce przesłuchania. Szybko odkrywa, że w szeregach CIA kryje się zdrajca. Rozpoczyna się pościg, którego stawką jest życie milionów ludzi i bezpieczeństwo kraju. Choć oficjalnie Alice to niebezpieczny zbieg, tylko ona może udaremnić śmiercionośny atak biologiczny na miasto. Wśród garstki osób, którym może zaufać, jest tajemniczy Jack Alcott (Bloom), który stanie z nią ramię w ramię w walce o Londyn.

 "Tożsamość zdrajcy" w kinach od 23 czerwca.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tożsamość zdrajcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy