Reklama

Tomasz Karolak: „Bycie takim miłym skurczybykiem to fenomenalna sprawa!”

"Bycie takim miłym skurczybykiem to fenomenalna sprawa" - tak Tomasz Karolak obwieszcza powrót niegrzecznego Świętego Mikołaja. "Widzowie go uwielbiają, kobiety kochają, a Hollywood się przy nim chowa" - deklarują gwiazdy filmu "Listy do M 2".

"Bycie takim miłym skurczybykiem to fenomenalna sprawa" - tak Tomasz Karolak obwieszcza powrót niegrzecznego Świętego Mikołaja. "Widzowie go uwielbiają, kobiety kochają, a Hollywood się przy nim chowa" - deklarują gwiazdy filmu "Listy do M 2".
Tomasz Karolk jako Świety Mikołaj /INTERIA.PL

Po co czekać do grudnia, skoro Święty od prezentów może przybyć już dziś... O niegrzecznym Mikołaju, "maskotce" serii "Listy do M", brawurowo wykreowanej przez Tomasza Karolaka, opowiadają gwiazdy kontynuacji popularnej komedii.

Maciej Stuhr, Paweł Małaszyński, Piotr Adamczyk, Agnieszka Dygant, Katarzyna Zielińska i Maciej Zakościelny są zgodni: "Najbardziej niegrzeczny i prześmieszny Mikołaj świata trafił nam się tutaj, w Polsce". Więcej informacji o roli i filmowych wyczynach Tomasza Karolaka przynosi premierowy materiał zapowiadający "Listy do M 2". Wyprodukowana przez TVN komedia romantyczna trafi do kin 13 listopada. Pokazy przedpremierowe wystartują w całej Polsce 11 listopada.

Reklama

"Kiedyś widziałem hollywoodzkiego ‘Niegrzecznego Mikołaja’, jednak Tomasz Karolak ze swoją rolą przebił go kilkukrotnie!" - mówi Marcin Perchuć. "Czuje się, że to postać pisana dla Tomka Karolaka" - stwierdza Paweł Małaszyński. "Nie wiem, czy tak zachowuje się porządny Mikołaj, ale najwyraźniej widzom bardzo się to podoba", a "kobiety nawet go kochają" - dodają Agnieszka Wagner i Wojciech Malajkat". "Fajnie jak wpada do nas taki zły, brzydki i nieprzyjemny Mikołaj i trochę nami wytarga" - deklaruje Katarzyna Bujakiewicz.

Chociaż Tomasz Karolak utrzymuje, że jego pozycja w serii jest niezagrożona, znalazł się aktor, który rzuca mu wyzwanie. "Tomek świetnie sobie poradził, ale ja zrobiłbym to lepiej" - mówi Maciej Zakościelny. "Byłbym lepszy w scenach kaskaderskich, do których on na pewno potrzebował dublerów. Ja zrobiłbym je sam. Mógłbym nawet wskoczyć pod pędzący pociąg. Dla mnie to łatwizna, proste wyzwanie jak z gry na PlayStation. Do tego - ze względu na muskulaturę - kostium Mikołaja na pewno leżałby na mnie lepiej. Rozpiąłbym guziki do pępka i wtedy na film przyszłoby nie dwa, a... siedem, osiem, coś około dziesięciu milionów widzów! Mógłbym również popracować nad innymi aspektami tej postaci, o których Tomek na pewno nie pomyślał. A jeśli pomyślał, to zapewne zapomniał" - żartuje Zakościelny.

"Listy do M. 2" mają w sobie wszystko to, za co pierwszy film pokochały miliony Polaków - światowy poziom realizacyjny, wciągającą historię, błyskotliwy humor, prawdziwe wzruszenia, przebojową ścieżkę dźwiękową i jeszcze więcej gwiazd w obsadzie. A w niej m.in. Maciej Stuhr, Roma Gąsiorowska, Tomasz Karolak, Agnieszka Dygant, Piotr Adamczyk, Maciej Zakościelny, Marta Żmuda-Trzebiatowska, Magdalena Lamparska, Agnieszka Wagner, Wojciech Malajkat, Katarzyna Zielińska, Paweł Małaszyński, Marcin Perchuć, Katarzyna Bujakiewicz, Piotr Głowacki, Nikodem Rozbicki i Małgorzata Kożuchowska w pierwszej od lat roli na dużym ekranie.

Od wydarzeń znanych z "Listów do M" minęły równo cztery lata i wszyscy bohaterowie przygotowują się do kolejnej Wigilii. Mikołaj (Maciej Stuhr), który znalazł szczęście u boku Doris (Roma Gąsiorowska-Żurawska), wciąż nie może zdecydować się na oświadczyny, co prowokuje jego syna Kostka (Jakub Jankiewicz) do obmyślenia sprytnej, świątecznej intrygi z pierścionkiem zaręczynowym w tle. Małgosia (Agnieszka Wagner) i Wojtek (Wojciech Malajkat) adoptowali Tosię (Julia Wróblewska), ale teraz, tuż przed Bożym Narodzeniem, ich rodzina musi zmierzyć się wspólnie z nową, trudną sytuacją, związaną ze zdrowiem Małgosi. Karina (Agnieszka Dygant) - obecnie wzięta pisarka i Szczepan (Piotr Adamczyk) - teraz taksówkarz, rozstali się, lecz ich ścieżki nieustannie się przecinają. Związek Betty (Katarzyna Zielińska) i "niegrzecznego" Mikołaja Mela (Tomasz Karolak) nie przetrwał próby czasu, Betty wychowuje ich synka Kazika z nowym partnerem Karolem (Marcin Perchuć). Czy Mel zdoła udowodnić, że zasługuje na miłość syna i stać się dla Kazika prawdziwym superbohaterem? Wladi (Paweł Małaszyński) wciąż kieruje Agencją Mikołajów, wspierany przez niezawodną Larwę (Katarzyna Bujakiewicz) i nową pracownicę - Magdę (Magdalena Lamparska), która mocno namiesza w związku popularnego muzyka Redo (Maciej Zakościelny) i Moniki (Marta Żmuda-Trzebiatowska). Rodzice (Małgorzata Kożuchowska, Waldemar Błaszczyk) zmagają się ze zbuntowanym nastoletnim synem, kontestującym Wigilię. Bohaterowie "Listów do M. 2" w reżyserii Macieja Dejczera będą rozśmieszać, wzruszać, inspirować widzów do tego, by uwierzyli, że w święta wszystko jest możliwe i że to właśnie miłość jest najlepszym prezentem pod choinkę.

AKPA/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Listy do M. 2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy