Reklama

Téa Leoni: Życie po Duchovnym

Od prawie 30 lat gra w filmach, oprócz tego jest producentką, a wszyscy i tak pamiętają ją jako żonę Davida Duchovnego. Téa Leoni udowadnia jednak, że bez swojego byłego męża radzi sobie równie dobrze. Doczekała się nawet głównej roli w serialu "Madam Secretary". 25 lutego Leoni obchodzi 50. urodziny.

Téa Leoni zaczęła swoją aktorską karierę na przełomie lat 80. i 90. XX wieku. Wystąpiła wtedy w kilku serialach, m.in "Angels 88" (1988), czy "Santa Barbara" (1991). Później przyszły role w filmach "Ich własna liga" (1992) i "Wyatt Earp" (1994). To właśnie przy pracy nad tym drugim filmem Téa przekonała się, czym jest wielkie kino. "Wyatt Earp" był filmem ze sporym budżetem i  gwiazdorską obsadą (Kevin Costner, Gene Hackman, Michael Madsen). Niestety, został bardzo źle przyjęty przez krytyków i otrzymał dwie Złote Maliny. W 1995 Leoni wystąpiła w "Bad Boys". Film okazał się kasowym hitem i otworzył drzwi do kariery nie tylko Willowi Smithowi...

Reklama

W 1997 roku Leoni wzięła ślub z Davidem Duchovnym. Para pobrała się po zaledwie 8 tygodniach randkowania. Zarówna dla Davida, jak i Téi był to dobry okres. Aktor był w tamtym czasie u szczytu sławy, zdobywając Złotego Globa za "Z Archiwum X". Kariera Leoni również rozwijała się bardzo dobrze. W 1998 roku zagrała w kasowym hicie "Dzień zagłady". Film opowiadał o grupce astronautów, wysłanych z misją zmiany trajektorii lotu asteroidy, która zagraża życiu na Ziemi. Obraz Mimi Leder okazał się ogromnym sukcesem finansowym, zarabiając 350 milionów dolarów w kinach na całym świecie.

W 2000 roku Leoni wystąpiła u boku Nicolasa Cage'a w obrazie "Family Man". To obraz, który opowiada o bogatym biznesmenie (w tej roli Cage), który zdaje się mieć wszystko oprócz... kochającej rodziny. Pewnego dnia budzi się jednak jako mąż i ojciec dwójki dzieci. Niestety, jego fortuna przepadła, a w swoim nowym życiu jest sprzedawcą opon na przedmieściach New Jersey. Brutalna konfrontacja z rzeczywistością i z własnymi marzeniami spotkała się z uznaniem publiczności. Sama Leoni za rolę małżonki głównego bohatera otrzymała Satelitę.

Rok po premierze "Family Man" Leoni wystąpiła w innym kasowym przeboju - "Parku Jurajskim 3". Kolejna wariacja na temat walki człowieka z nieokiełznaną siłą dinozaurów, nie zawiodła fanów. W box office film osiągnął bardzo przyzwoity wynik 368 milionów dolarów. Film imponował również pod względem obsady. W tej produkcji wystąpił m.in William H. Macy (znany z "Fargo" czy "Magnoli"). "Byłam bardzo podekscytowana możliwością pracy z Williamem Macym, niesamowicie podziwiam jego prace" - mówiła w jednym z wywiadów Leoni. Aktorka wspominała również trudy pracy na planie: "Kiedy pracujesz z atrapami zwierząt, to jest przerażające... Nie żartuję. Widzisz paszczę tego dinozaura i wiesz, że to jest jest maszyna, która ma tysiąc koni mechanicznych. Silniejsza niż traktor, szybsza niż samochód. Uspakajają Cię, mówią Ci, że to wszystko jest podłączone do kabla. Jasne...".

Leoni pracowała również z wybitnymi amerykańskimi reżyserami. Jednym z nich był Woody Allen. Aktorka wystąpiła w 2002 roku w filmie "Koniec z Hollywood". To opowieść o reżyserze (w tej roli sam Allen), który traci wzrok w trakcie zdjęć do swojego filmowego dzieła życia. Postanawia jednak zataić ten fakt przed światem, co mocno utrudnia pracę... Niestety, "Koniec z Hollywood" powstał w okresie kryzysu twórczego Allena, dlatego recenzje nie były zbyt pochlebne.

W 2004 roku Leoni wystąpiła w filmie "Trudne słówka". Po raz kolejny Téa miała okazję pracować ze znakomitymi filmowcami. Reżyserią zajął się James L. Brooks (znany z takich filmów, jak "Lepiej być nie może" czy "Czułe słówka"). Leoni partnerowała na ekranie Adamowi Sandlerowi, który w Hollywood nie ma może opinii najlepszego aktora, ale w tym filmie poradził sobie doskonale. Warto również podkreślić, że muzykę do tego obrazu napisał sam Hans Zimmer, który za swoją pracę otrzymał nominację do Złotego Globa. 

Leoni wystąpiła również w filmie ze słynnym brytyjskim komikiem, Rickym Gervais. Mowa tutaj o obrazie "Miasto duchów", który miał swoją premierę w 2008 roku. To opowieść o gruboskórnym i nieuprzejmym dentyście, który podczas rutynowego zabiegu doświadcza śmierci klinicznej i... zaczyna widzieć duchy. Jeden z nich prosi go, aby zapobiegł ślubowi jego byłej żony.

Ostatnie lata były dla Leoni mieszanką sukcesów i porażek. W 2014 roku zakończył się jej siedemnastoletni związek z Davidem Duchovnym. Według doniesień, aktorzy pozostali jednak przyjaciółmi. W tym samym roku swoją premierę miał serial "Madame Secretary". Produkcja stacji CBS opowiada o Sekretarzu Stanu, która próbuje pogodzić prowadzenie polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych z... prowadzeniem domu. Obecnie na antenie stacji możemy oglądać drugi sezon tej produkcji. W końcu Téa Leoni doczekała się głównej roli.

Konrad Pytka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Téa Leoni
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy