Reklama

Szwedzki sukces Agnieszki Grochowskiej

4 listopada odbyła się szwedzka premiera filmu Leny Einhorn "Podróż Niny" w którym udział biorą polscy aktorzy, m.in Agnieszka Grochowska ("Pręgi", "Warszawa") i Maria Chwalibóg ("Kobieta samotna"). Opowiada on o ocalałej z warszawskiego getta Żydówce i został entuzjastycznie przyjęty przez szwedzką prasę.

4 listopada odbyła się szwedzka premiera filmu Leny Einhorn "Podróż Niny" w którym udział biorą polscy aktorzy, m.in Agnieszka Grochowska ("Pręgi", "Warszawa") i Maria Chwalibóg ("Kobieta samotna"). Opowiada on o ocalałej z warszawskiego getta Żydówce i został entuzjastycznie przyjęty przez szwedzką prasę.

Obraz jest autobiograficzną fabułą Leny Eibnhorn, której matka - Nina, jako jedna z nielicznych przeżyła zagładę 400 tys. Żydów z getta warszawskiego. Film, porównywany do "Pianisty", "Shoah" oraz "Listy Schindlera", skoncentrowany jest na inscenizowanym wywiadzie z główną bohaterką - Niną Einhorn, który przeplatany jest archiwalnymi materiałami "dodającymi filmowi porażającej autentyczności".

Największe brawa zebrała od szwedzkich komentatorów odtwórczyni głównej roli, Agnieszka Grochowska.

Reklama

"Kreacje aktorskie są niezwykle prawdziwe, a szczególnie Agnieszka Grochowska w tytułowej roli Niny".
"Kreacja aktorska Agnieszki Grochowskiej jako nastolatki idealnie koegzystuje z prawdziwą 75-letnią Niną".
"Agnieszka Grochowska, która z największą autentycznością kreuje nastoletnią Ninę. Widzimy tylko to, co ona widzi i przeżywa - i to jest jej osobista opowieść, która z całą mocą przebija się przez wcześniejsze ogólnikowe lekcje historii".

Zauważona został również rola Marii Chwalibóg (babcia Niny), o której dziennikarka serwisu "bio.nu" pisała, że jej "kreacja zapada na długo w pamięć".

Celem zwiększenia autentyczności, zdjęcia do filmu powstawały w Warszawie, a polscy aktorzy, którzy wystąpili w obrazie, mówią ojczystym językiem.

Bohaterka filmu naprawdę nazywała się Nina Rajmic. Po pogromie w Kielcach wyemigrowała do Szwecji, gdzie została uznanym lekarzem onkologiem.

Na podstawie wywiadów z nią powstała również pod tym samym tytułem książka , która była niedawno nominowana do szwedzkiej nagrody literackiej Augusta.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy