Reklama

Sprzeczne opinie w sprawie "Klątwy"

W teatrze w momencie, kiedy opada kurtyna, znajdujemy się świecie fikcyjnym, dokładnie to samo w kinie - tak w czwartek, 23 lutego, posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus odniosła się do spektaklu "Klątwa" wystawianego w warszawskim Teatrze Powszechnym.

W teatrze w momencie, kiedy opada kurtyna, znajdujemy się świecie fikcyjnym, dokładnie to samo w kinie - tak w czwartek, 23 lutego, posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus odniosła się do spektaklu "Klątwa" wystawianego w warszawskim Teatrze Powszechnym.
Próba medialna przedstawienia "Klątwa" /Krystian Maj /Agencja FORUM

Spektakl "Klątwa" Olivera Frljicia wywołał medialną burzę po sobotniej premierze w Teatrze Powszechnym w Warszawie.

"Domyślam się i mam nawet takie wrażenie, że niektóre osoby może dotykać dany spektakl. Ale to jest dokładnie tak samo jak w kinie, jeżeli idziemy do kina. np. na film "Wołyń" Smarzowskiego - też może nas oburzać to, co zostało w tym filmie przekazane i pokazane - skomentowała na antenie RMF Scheuring-Wielgus.

"To wolny rynek i widzowie ocenią, czy spektakl jest dobry czy nie. To widzowie decydują, czy będą kupować bilety na spektakl czy nie" - powiedziała posłanka Nowoczesnej.

Reklama

"Jak idę do teatru, to oglądam pewną fikcję, w teatrze opada kurtyna, w kinie gaśnie światło i oglądamy coś, co przedstawia nam reżyser, i ja później, jak wychodzę z teatru i z kina, mogę powiedzieć - oburzyło mnie to, nie podobało mi się to, poruszyło mnie to, może pójdę drugi raz" - stwierdziła.

Zdaniem Scheuring-Wielgus: "każdy ma prawo do tego, aby oceniać wizję artysty". "Przecież nie muszę chodzić na spektakle, na które nie chcę. Byłam też na filmie "Smoleńsk", nikt mnie do tego nie zmuszał. Poszłam tam dlatego, że chciałam mieć swoją własną opinię na ten temat" - dodała.

"Widziałem fragmenty, rzeczywiście są obrzydliwe, granica z całą pewnością powinna być w sumieniu twórcy" - ocenił z kolei spektakl Paweł Kukiz, artysta i polityk, lider Kukiz'15.

Kukiz poproszony, by - jako artysta - wyraził opinię na temat spektaklu "Klątwa" wystawianego w Teatrze Powszechnym, powiedział: "Nie widziałem tego spektaklu, fragmenty widziałem, rzeczywiście są obrzydliwe, granica z całą pewnością powinna być w sumieniu twórcy".

Według niego współfinansowanie spektaklu przez Ratusz jest "niedopuszczalne". "Jeżeli artysta jest aż tak kontrowersyjny, aż tak mocno chce wejść w widza, to powinien to finansować ze swojej własnej kieszeni, jeżeli już" - ocenił Kukiz na antenie Radia Plus.

Jak podała "Gazeta Wyborcza", wyreżyserowany przez Chorwata Olivera Frljicia na motywach dramatu Stanisława Wyspiańskiego spektakl "Klątwa" prezentowany w stołecznym Teatrze Powszechnym od soboty 18 lutego, "to bezkompromisowy i bezczelny spektakl o dominacji agresywnego katolicyzmu i nacjonalizmu".

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga w Warszawie 22 lutego 2017 r. wszczęła dochodzenie w sprawie obrazy uczuć religijnych przez twórców przedstawienia. Zawiadomienia złożyli m.in. posłowie PiS Anna Sobecka i Dominik Tarczyński.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy