Reklama

"Sługi boże": Bartłomiej Topa na tropie zbrodni

Kryminał "Sługi boże" wejdzie do kin już 16 września. Nieoczywista fabuła, mroczna tajemnica oraz mocne kreacje wybitnych polskich aktorów dają nadzieję na kino gatunkowe na wysokim poziomie. Na ekranie, w głównych rolach, zobaczymy Bartłomieja Topę, Julię Kijowską oraz Małgorzatę Foremniak. Towarzyszyć im będą m.in. Henryk Talar, Adam Woronowicz oraz Krzysztof Stelmaszyk. Prezentujemy pierwszy teaser filmu.

Kryminał "Sługi boże" wejdzie do kin już 16 września. Nieoczywista fabuła, mroczna tajemnica oraz mocne kreacje wybitnych polskich aktorów dają nadzieję na kino gatunkowe na wysokim poziomie. Na ekranie, w głównych rolach, zobaczymy Bartłomieja Topę, Julię Kijowską oraz Małgorzatę Foremniak. Towarzyszyć im będą m.in. Henryk Talar, Adam Woronowicz oraz Krzysztof Stelmaszyk. Prezentujemy pierwszy teaser filmu.
Bartłomiej Topa na planie filmu "Sługi boże" /materiały dystrybutora

"Sługi boże" to pełne zagadek kino gatunkowe.

Z wieży wrocławskiego kościoła rzuca się młoda Niemka. Śledztwo prowadzi doświadczony komisarz Warski (Bartłomiej Topa). Ku jego niezadowoleniu do sprawy przydzielona zostaje także Ana Wittesch (Julia Kijowska), niemiecka policjantka o polskich korzeniach. Warski nie wie, że Ana przyjechała do Wrocławia, by prowadzić inne, tajne dochodzenie. Wkrótce okazuje się, że do miasta przybywa wysłannik watykańskiego banku, dr Kuntz (Krzysztof Stelmaszyk).

Co łączy samobójstwo niemieckiej studentki, tajne śledztwo Any Wittesch i przyjazd wysłannika Watykanu?

Reklama

Zanim zagadka zostanie rozwiązana, komisarz Warski i Ana muszą nauczyć się współpracować i wzajemnie sobie ufać. Tymczasem z wieży wrocławskiego kościoła rzuca się kolejna dziewczyna...

Bartłomiej Topa wcielił się w postać policjanta dążącego do odkrycia prawdy o śmierci młodych kobiet. Jest nieustępliwy i bezkompromisowy, nie boi się sięgać po drastyczne środki.

- Komisarz Warski jest samotnym wilkiem. Przekracza prawo, żeby chronić życie. O to w co wierzy walczy z całą determinacją, choć pewne tajemnice, być może, nie powinny zostać odkryte - mówi aktor o swoim bohaterze.

- Przy tworzeniu filmu dbaliśmy o pokazanie nasyconego niepokojem klimatu miasta. Zależało nam, by widzowie czuli narastający lęk, osaczenie, choć bezpośrednie źródło tych uczuć pozostaje ukryte - podkreśla reżyser filmu, Mariusz Gawryś.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sługi boże
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy