Reklama

Simon Pegg i Nick Frost w oryginalny sposób ostrzegają przed koronawirusem

Coraz więcej gwiazd prześciga się w wymyślaniu pomysłowych sposobów na zwiększenie świadomości swoich fanów odnośnie zagrożenia koronawirusem. Simon Pegg i Nick Frost, bohaterowie „Wysypu żywych trupów”, postanowili odtworzyć jedną ze scen z tego filmu. Zamiast jednak planować jak poradzić sobie z epidemią zombie, zastanawiają się, co zrobić, by powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa.

Coraz więcej gwiazd prześciga się w wymyślaniu pomysłowych sposobów na zwiększenie świadomości swoich fanów odnośnie zagrożenia koronawirusem. Simon Pegg i Nick Frost, bohaterowie „Wysypu żywych trupów”, postanowili odtworzyć jedną ze scen z tego filmu. Zamiast jednak planować jak poradzić sobie z epidemią zombie, zastanawiają się, co zrobić, by powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa.
Simon Pegg /YouTube

Komediowy horror "Wysyp żywych trupów" opowiada historię dwóch przyjaciół, Shauna i Eda, którzy ignorują zalecenia rządu o pozostaniu w domu na czas epidemii zombie. I decydują się wyruszyć w podróż, która ma na celu uratowanie ich bliskich i przedostanie się wraz z nimi do ulubionego pubu. Tam chcą wypić piwko i przeczekać aż sytuacja się uspokoi.

"Weźmiemy samochód, pojedziemy do mamy, wejdziemy do środka, zabijemy Phillipa, zabierzemy mamę, pojedziemy do Lizzie, wypijemy kawę i przeczekamy całe zamieszanie" - streszcza w filmie plan działania Shaun, którego gra Simon Pegg.

Nowa wersja tej sceny podpowiada jednak znacznie bardziej ostrożne zachowanie. "Zadzwoń do mamy, upewnij się, że wszystko z nią jest w porządku. Jeśli Phillip jest zainfekowany, przestrzegaj zaleceń służby zdrowia co do joty. Nie jedź do Lizzie. Nie jedź też do pubu, to nie wchodzi w grę. Jeśli możesz zostań w domu, napij się herbatki i przeczekaj to całe zamieszanie. Nie bądź samolubny, dbaj o innych, zadzwoń do kogoś, kto może być samotny" - radzi Pegg.

Reklama

Filmik kończy się szczęśliwie. Bohaterowie rozmawiają przez telefon, stosując się do zaleceń nakazujących pozostanie w domu i unikanie osobistego kontaktu z innymi osobami.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Simon Pegg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy