Reklama

Serwis Pornhub udostępnia swoje serwery organizatorom festiwalu filmowego w Oldenburgu

Choć nie tak znany jak te organizowane w Berlinie i Monachium, to niektórzy nazywają festiwal filmowy w Oldenburgu mianem „niemieckiego Sundance”. Jak wiele imprez na całym świecie, także i on został sparaliżowany przez pandemię koronawirusa. Wśród opcji rozważanych przez organizatorów jest zorganizowanie festiwalu w wersji klasycznej połączonej z wirtualną. Jeśli chodzi o tę drugą, pomocną dłoń wyciągnął do organizatorów festiwalu serwis pornograficzny Pornhub.

Choć nie tak znany jak te organizowane w Berlinie i Monachium, to niektórzy nazywają festiwal filmowy w Oldenburgu mianem „niemieckiego Sundance”. Jak wiele imprez na całym świecie, także i on został sparaliżowany przez pandemię koronawirusa. Wśród opcji rozważanych przez organizatorów jest zorganizowanie festiwalu w wersji klasycznej połączonej z wirtualną. Jeśli chodzi o tę drugą, pomocną dłoń wyciągnął do organizatorów festiwalu serwis pornograficzny Pornhub.
Artystyczne kino w serwisie Pornhub? /Gabe Ginsberg/FilmMagic /Getty Images

Oferta, z jaką przyszedł wiceprezes Pornhub Corey Price, pojawiła się niecały tydzień po tym, jak organizatorzy festiwalu w Oldenburgu poinformowali, że jego część zostanie zorganizowana online. Pierwotnie zaplanowana na wrzesień tego roku impreza ma odbyć się zgodnie z planem, a wirtualne pokazy festiwalowych filmów mają być dodatkiem do pokazów kinowych. Jeśli oferta zostanie przyjęta, Pornhub poczyni kolejny krok w kierunku wsparcia mainstreamowego kina.

Według informacji dostępnej na stronie festiwalu, jego organizatorzy są otwarci na wszelkiego rodzaju ekstrema filmowe. W 2019 roku w ramach festiwalu wyświetlony został krótkometrażowy film "Her & Him". Wyreżyserowała go była gwiazda Disneya Bella Thorne, a wyprodukował Pornhub.

"Chcielibyśmy podnieść jakość tego wydarzenia ponad zwykłe udostępnienie materiałów festiwalowych do obejrzenia ich online i wykorzystać szansę, jaką daje taka forma kontaktu z widzami z całego świata. Dzięki ich zaangażowaniu oglądanie filmów będzie o wiele bardziej wciągające" - napisał Price w oświadczeniu skierowanym do organizatorów festiwalu. Do tej pory nie pojawiła się żadna odpowiedź.

Reklama

Zaangażowanie serwisów streamingowych w promocję odwoływanych festiwali filmowych to nic nowego. W marcu na Amazonie można było zobaczyć kilka festiwalowych produkcji zakwalifikowanych do festiwalu SXSW. Z kolei YouTube przygotowuje bezprecedensowe wydarzenie, jakim będzie "We Are One: A Global Film Festival". W jego ramach na serwisie Youtube pokazane zostaną filmy z dwudziestu największych festiwali filmowych na świecie.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy