Reklama

Sarah Silverman: Hollywood dyskryminuje Żydów

Popularna stand-uperka i aktorka komediowa Sarah Silverman uważa, że Hollywood ma problem z Żydami. Gwiazdę oburzają sytuacje, w których aktorzy nieżydowskiego pochodzenia obsadzani są w rolach Żydów. Jednym z ostatnich takich przykładów, który wzburzył Silverman, jest to, że Kathryn Hahn ma się wcielić w postać Joan Rivers.

Popularna stand-uperka i aktorka komediowa Sarah Silverman uważa, że Hollywood ma problem z Żydami. Gwiazdę oburzają sytuacje, w których aktorzy nieżydowskiego pochodzenia obsadzani są w rolach Żydów. Jednym z ostatnich takich przykładów, który wzburzył Silverman, jest to, że Kathryn Hahn ma się wcielić w postać Joan Rivers.
Sarah Silverman /Rich Fury/VF20/Getty Images for Vanity Fair /Getty Images

Sarah Silverman określa problem, na który próbuje zwrócić uwagę, mianem "Jewface" (Żydowska twarz). To określenie nawiązujące do "Blackface" (Czarna twarz), czyli dość częstych jeszcze niedawno sytuacji, w których biali aktorzy charakteryzowani byli na czarnoskóre postaci. Zdaniem Silverman jest to poważny problem w Hollywood, o którym jednak nie mówi się tak głośno i często jak o dyskryminacji ekranowej Afroamerykanów. "Istnieje długa tradycja 'nie-Żydów' grających Żydów. I nie chodzi tylko o granie postaci, które są Żydami, ale postaci, które całym swoim wyglądem epatują 'żydowskością'. Można powiedzieć, że Gojka grająca Joan Rivers jest przykładem praktyki, którą nazywam Jewface" - powiedziała Sarah Silverman w najnowszym odcinku swojego podcastu.

Reklama

Sarah Silverman: Co to jest "jewface"?

"Jewface to określenie sytuacji, w której 'nie-Żyd' wciela się w postać Żyda z całą jego 'żydowskością' na widoku. Często z wyglądem zmienionym charakteryzacją. Z dużym, sztucznym nosem i wplatanymi w dialogi słowami w jidysz. Wszystko to w czasach, kiedy problem ekranowej reprezentacji (Afroamerykanie w rolach Afroamerykanów, geje w rolach gejów itp.) jest tak ważny dla wszystkich. Czemu więc nas, Żydów, wciąż się ignoruje?" - pyta dalej standuperka.

"W dzisiejszych czasach reprezentacja jest, k***a, ważna. Czas na to, żeby była też ważna, jeśli chodzi o Żydów. A w szczególności Żydówki!" - grzmi Silverman, która posiłkuje się przykładami hollywoodzkiego Jewface. Aktora wymienia m.in. Felicity Jones, która zagrała Ruth Bader Ginsburg w filmie "On the Basis of Sex", Rachel Brosnahan (Miriam Maisel we "Wspaniałej pani Maisel") czy Margo Martindale i Tracey Ullman (Bella Abzug i Betty Friedan w "Mrs. America").

Zdaniem Sarah Silverman, za każdym razem, gdy jakaś kobieca postać żydowskiego pochodzenia jest odważna i zasługuje na miłość - nigdy nie zagra takiej postaci Żydówka.

Kim jest Sarah Silverman?

Karierę w show-biznesie Sarah Silverman rozpoczynała od współpracy z kultowym telewizyjnym show "Saturday Night Live" (głównie jako autorka skeczy). W latach 2007-2010 prowadziła satyryczny program "The Sarah Silverman Program" na antenie Comedy Central.

Satyryczka ma na koncie także kilka kinowych występów. Oglądaliśmy ją m.in. w "Take This Waltz" w reż. Sarah Polley oraz w komediowym westernie Setha MacFarlane'a "Milion sposobów, jak zginąć na Zachodzie".

W wywiadzie z pismem "Glamour" do wieloletniej walki z depresją. Silverman wyznała, że każdy dzień rozpoczyna od sporej dawki antydepresantu Zoloft, regularnie korzysta również z pomocy psychoterapeuty.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Sarah Silverman
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy