Reklama

Sacha Baron Cohen zaprasza Sarę Palin na rozdanie Złotych Globów

Po ogłoszeniu nominacji do Złotych Globów wiele gwiazd przeżyło jeden z najmilszych poranków w swoim życiu. Niektóre z nich podzieliły się swoim szczęściem z fanami i mediami. Wśród wielu wypowiedzi najbardziej wyróżniała się ta Sachy Barona Cohena. Kontrowersyjny komik nie przepuścił okazji, że by komuś dopiec.

Po ogłoszeniu nominacji do Złotych Globów wiele gwiazd przeżyło jeden z najmilszych poranków w swoim życiu. Niektóre z nich podzieliły się swoim szczęściem z fanami i mediami. Wśród wielu wypowiedzi najbardziej wyróżniała się ta Sachy Barona Cohena. Kontrowersyjny komik nie przepuścił okazji, że by komuś dopiec.
Sacha Baron Cohen w produkcji produkcji Showtime "Who is America?". /materiały prasowe

Cohen został nominowany do nagrody dla najlepszego aktora w serialu komediowym za "Who is America?". W stylizowanej na dokument produkcji wcielił się w szereg barwnych postaci. W przebraniu konfrontował się ze swoimi gośćmi, często czołowymi przedstawicielami amerykańskiej polityki, i prowokował ich w mniej lub bardziej wyszukany sposób. Wśród jego rozmówców znaleźli się między innymi były wiceprezydent Dick Cheney oraz kandydat do demokratycznej nominacji prezydenckiej Bernie Sanders.

"To dla mnie wyjątkowy zaszczyt, także dlatego, że Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej zawsze pierwsze docenia moje ciągle ewoluujące poczucie humoru. Jestem zaszczycony, że zostałem wyróżniony wraz z grupą pozostałych nominowanych, których wszystkich podziwiam" - zaczął niewinnie Cohen. Zaraz jednak przeszedł do typowych dla siebie żartów:

Reklama

"Szkoda, ze pominięto pozostałych członków obsady, przede wszystkim Dicka Cheney'a i Roy'a Moora. Pani Palin, chociaż jej sceny zostały wycięte z serialu, mam nadzieję, że zaakceptuje pani moje zaproszenie i będzie mi towarzyszyć podczas ceremonii".

Sarah Palin, była kandydatka na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych, przyznała przed premierą "Who is America?", że Cohen przeprowadził z nią wywiad w przebraniu poruszającego się na wózku inwalidzkim weterana. Jego postępowanie nazwała odrażającym, a samego aktora oraz stację Showtime wezwała do ofiarowania przychodów z serialu na rzecz weteranów.

Ostatecznie sceny z byłą gubernator Alaski zostały wycięte. W napisach końcowych ostatniego odcinka figuruje ona jako "(nieświadoma) konsultantka". Cohen przyznał, że rozmawiał z nią, lecz nie jako weteran - nie wcielał się w taką postać - a wspierający prezydenta Trumpa miłośnik teorii spiskowych.

Cohen ma już na swoim koncie jeden Złoty Glob. Otrzymał go za rolę w komedii "Borat: Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rósł w siłę, a ludzie żyli dostanej". 76. ceremonia rozdania Złotych Globów odbędzie się w nocy z 6. na 7. stycznia 2019 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Złote Globy 2019 | Sacha Baron Cohen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy