Reklama

Są wyniki sekcji zwłok Marcina Wrony

Jak dowiedział się reporter RMF FM, Marcin Wrona zmarł przez powieszenie. Najbardziej prawdopodobne jest samobójstwo. Ciało 42-latka znalazła w sobotę, 19 września, nad ranem w pokoju hotelowym w Gdyni jego żona, Olga Szymańska.

- Śmierć miała charakter nagły i najprawdopodobniej przez powieszenie, na co wskazują obrażenia ciała ujawnione w trakcie oględzin. Przy czym innych obrażeń nie ujawniono na ciele zmarłego - co wskazuje na obecną chwilę, że najbardziej prawdopodobną wersją śmierci jest samobójstwo, bez udziału osób trzecich - powiedziała w poniedziałek szefowa Prokuratury Rejonowej w Gdyni, Małgorzata Goebel, opierając się na wstępnej opinii z sekcji zwłok wydanej przez Zakład Medycyny Sądowej w Gdańsku.

Dodała, że inne możliwe wersje zgonu artysty będą jeszcze weryfikowane.

Reklama

Goebel wyjaśniła, że z ciała zmarłego pobrane zostały m.in. wycinki do badań histopatologicznych, zabezpieczono także krew i mocz do standardowych badań. Pozwolą one m.in. odpowiedzieć na pytanie, czy reżyser w chwili zgonu był pod wpływem alkoholu, narkotyków lub innych środków odurzających.

Ostateczne wyniki sekcji zwłok będą znane nie wcześniej niż za miesiąc.

- To są badania wstępne. Potrzebujemy jeszcze opinii końcowej. Takiej, która już uwzględni wszystkie okoliczności, po zbadaniu też wycinków metodą badań histopatologicznych. Ponadto trzeba też zawrzeć uwagi odnośnie stanu płynów ustrojowych - czyli krew, mocz. Na obecną chwilę ta wersja, która wynika z opinii wstępnej, jest zgodna z tym, co ustaliliśmy w toku czynności wstępnych na miejscu - powiedziała RMF FM Małgorzata Goebel.

Marcin Wrona urodził się 25 marca 1973 roku w Tarnowie. Był nie tylko reżyserem, ale także scenarzystą i producentem. Członkiem Europejskiej i Polskiej Akademii Filmowej.

Ukończył filmoznawstwo na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie oraz reżyserię na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Tam też obronił doktorat. Ponadto był absolwentem Mistrzowskiej Szkoły Reżyserii Andrzeja Wajdy oraz Binger Film Institute w Amsterdamie (2005). Od 2006 roku wykładał reżyserię na wspomnianym Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego.

Najnowszy film artysty - "Demon" (koprodukcja polsko-izraelska) z Itayem Tiranem w roli głównej, był jedną z 18. produkcji walczących o Złote Lwy na 40. Festiwalu Filmowym w Gdyni. "Jako organizatorzy Festiwalu, a zarazem przyjaciele Marcina, jesteśmy głęboko poruszeni i zasmuceni Jego odejściem. Składamy wyrazy głębokiego współczucia Żonie i Najbliższym reżysera" - taki komunikat pojawił się w sobotę na stronie internetowej Festiwalu Filmowego w Gdyni.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Marcin Wrona
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama