Reklama

​Ruszyły prace nad filmem biograficznym o B.B. Kingu

Kolejnym legendarnym muzykiem, któremu poświęcony zostanie film biograficzny, będzie zmarły w 2015 roku gitarzysta i wokalista bluesowy B.B. King. W rolę słynnego bluesmana wcieli się znany z serialu "Prawo ulicy" Wendell Pierce. Projekt filmu o B.B. Kingu został ogłoszony w 2011 roku, jednak na drodze do jego realizacji stanęły problemy natury prawnej.

Kolejnym legendarnym muzykiem, któremu poświęcony zostanie film biograficzny, będzie zmarły w 2015 roku gitarzysta i wokalista bluesowy B.B. King. W rolę słynnego bluesmana wcieli się znany z serialu "Prawo ulicy" Wendell Pierce. Projekt filmu o B.B. Kingu został ogłoszony w 2011 roku, jednak na drodze do jego realizacji stanęły problemy natury prawnej.
W B.B. Kinga wcieli się Wendell Pierce /Roy Rochlin /Getty Images

O rozpoczęciu prac nad filmem o B.B. Kingu poinformował na Twitterze Wendell Pierce. "To oficjalne. Rozpoczęły się przygotowania do filmu, w którym będę miał zaszczyt wcielić się w rolę wielkiego B.B. Kinga. Traktuję to z pokorą. Obiecałem B.B. Kingowi przed jego śmiercią, że uhonoruje jego oraz jego kreatywny geniusz. Był amerykańską ikoną" - napisał Pierce na Twitterze.

Realizacja filmu o B.B. Kingu została ogłoszona jeszcze w 2011 roku. Jego fabuła miała skupiać się na przyjaźni B.B. Kinga i Michaela Zanetisa, któremu słynny bluesman pomógł rozpocząć karierę w przemyśle muzycznym. Zanetis odpłacił mu się za to pomocą w zdobyciu przez Kinga "gwiazdki" w Hollywoodzkiej Alei Sław. W 2011 roku ogłoszono też, że film będzie nosił tytuł "B.B. King and I", a wyreżyseruje go Michael Schroeder. Już wtedy zapowiedziano też, że rolę legendarnego muzyka zagra Pierce, a w postać Zanetisa wcieli się Fugit.

Reklama

W 2012 roku produkujące film studio King Size Film Productions pozwało Kinga za to, że swoimi działaniami blokuje powstanie filmu na jego temat. Szefowie studia przekonywali w pozwie, że Zanetis pokazał Kingowi scenariusz filmu jeszcze w 2006 roku. Jednak gdy ruszyły prace nad przygotowaniami do zdjęć, muzyk oznajmił, że twórcy filmu naruszyli jego prawa i spowodował wstrzymanie prac, które finalnie zostały zatrzymane na dobre.

Nieznane są dalsze szczegóły projektu zapowiedzianego przez Pierce'a. Według portalu "IMDb" nosił on będzie tytuł "The Thrill Is On".

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy