Reklama

Rosyjska piękność

W Polsce przed podwójną rolą w "Małej Moskwie" była nieznana. Jednak w Rosji jest bardzo popularna. Polują na nią paparazzi, a plotkarska prasa śledzi każdy jej ruch. Teraz aktorka robi międzynarodową karierę.

Trudno dziś uwierzyć, że jako dziecko Swietłana Chodczenkowa marzyła o medycynie. - Zupełnie bez sensu, bo nie znosiłam biologii i chemii, a poza tym bałam się widoku krwi - oceniła po latach te plany.

Jako 15-latka została modelką. To doświadczenie miało swoje plusy. - Pozbyłam się nieśmiałości, przestałam bać się kamery. Wiedziałam jednak, że bycie modelką to żaden zawód. Dlatego postanowiłam studiować - wyznała.

Zdecydowała się na... ekonomię. Po semestrze przeniosła się na wydział marketingu i reklamy, ale te studia także okazały się pomyłką.

Reklama

W tajemnicy przed najbliższymi złożyła papiery do moskiewskiej szkoły teatralnej im. Szczukina. Pochwaliła się dopiero po zdanych egzaminach. - To był impuls. Nagle pomyślałam, że powinnam zostać aktorką.

Podwójną rolę w "Małej Moskwie" (Wiery-matki i jej córki) dostała po wygraniu castingu, który reżyser serialu Waldemar Krzystek przeprowadził w Rosji. - Spodobała mi się historia tych dwóch kobiet. Kusiło mnie też zagranie dwóch tak różnych ról - zdradziła.

Przed przyjazdem do Polski aktorka wiedziała, że kiedyś stacjonowały u nas radzieckie wojska, ale o Legnicy usłyszała dopiero kręcąc film.

"Mała Moskwa" nie była pierwszym filmem, w którym zagrała dwie różne role. Wcześniej wystąpiła w podwójnej roli w telewizyjnej produkcji "Posledniaja reprodukcja".

Zagrała też u sławnego Stanisława Goworuchina, który nazwał ją "muzą godną Renoira". Ich współpraca skończyła się, bo mistrz nie mógł jej wybaczyć udziału w serialach.

Widzowie uznali ją za ideał rosyjskiej piękności. Jednak gwiazda wytrwale walczy z tą etykietą. - Jestem ostrożniejsza w podejmowaniu zawodowych decyzji - przyznaje.

Ma na koncie rolę w "Szpiegu" (2011), gdzie wystąpiła obok Colina Firtha i Gary'ego Oldmana, a na premierę czeka "Wolverine", w którym zagrała z Hugh Jackmanem.

JBJ


Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Rosji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy