Reklama

Rola życia Keiry Knightley

Keira Knightley staje przed wielką szansą. Rola, którą jej właśnie oferują, ma szanse uciszyć wszystkie złośliwe plotki na jej temat.

Podjęcie się tego zadania to nie tylko duża odwaga, ale i duża odpowiedzialność. Keira prawdopodobnie zagra księżną Dianę Spencer, żonę księcia Karola. Uwielbianą, a przez niektórych uważaną wręcz za świętą.

Film ma się pojawić na ekranach w 2011 r., dokładnie w 50. rocznicę urodzin księżnej i 30. zawarcia przez nią małżeństwa z brytyjskim następcą tronu.

Opowie o wzlotach i upadkach Diany, koncentrując się przede wszystkim na jej młodości i małżeństwie z Karolem.

Być może dzięki tej roli Knightley wreszcie będzie miała okazje, by utrzeć nosa krytykom swojego talentu.

Reklama

- Zawsze kiedy udzielam wywiadu brytyjskiej prasie, jedno z pytań brzmi: Jak się czujesz, wiedząc, że każdy myśli, że jesteś kiepska aktorką? - poskarżyła się niedawno.

Po czym dodała, że nie przejmuje się żadną krytyką, bo liczy się tylko ze zdaniem jednego człowieka.

- Na piedestale stoi mój tata, Will. Bywa bardziej brutalny, niż jakikolwiek krytyk, więc jego słucham zawsze i wszędzie - zapewnia.

Keira w ogóle nie ma szczęścia do prasy. Jeśli dziennikarze nie krytykują jej za grę, to wyśmiewają się z jej szczupłej sylwetki. Być może dlatego aktorka bardzo długo walczyła z kompleksami i trudno było jej zaakceptować fakt, że udało jej się zaistnieć w show-biznesie.

- Taka moja natura, że nie chcę uwierzyć we własny sukces i w to, że na niego zasługuję. Ale udało mi się to zwalczyć - zapewnia.

Niemało stresu dostarcza jej też praca przed kamerą.

- Już jest lepiej, ale kiedy zaczynam pracę na planie, jestem przerażona - opowiada.

Ale zdarza się też tak, że ogarnia ją niepohamowana wesołość. Jak wtedy, kiedy miała kręcić scenę miłosną w kostiumowej "Księżnej".

- Mój partner miał takie śmieszne skórzane majtki, które wyglądały jak pielucha. Dostałam histerycznego napadu śmiechu i nie mogłam się uspokoić - wspomina.

W przyszłym roku Knightley będzie grała głównie prawdziwe postaci. Oprócz księżnej Diany zagra też Zeldę Sayre, żonę pisarza F. Scotta Fitzgeralda, w filmie "The Beautiful and the Damned".

Z kolei w "A Dangerous Method" wcieli się w rolę Sabiny Spielrein, pacjentki, którą zafascynowany był Zygmunt Freud. Oby krucha Keira uniosła ciężar tych osobowości.

Ewa Gassen-Piekarska

Teleświat
Dowiedz się więcej na temat: Keira Knightley | role | życia | aktorka | księżna Diana
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy