Reklama

Robin Williams: "Jego śmierć to coś niewiarygodnego"

- To szokujące i smutne. Wczoraj mieliśmy gwiazdę, dziś niestety mamy legendę - powiedział Antonio Banderas na wieść o śmierci Robina Williamsa. W poniedziałek, 11 sierpnia, aktor został znaleziony martwy w swoim domu w północnej Kalifornii. Miał 63 lata.

Robin Williams, zdobywca Oscara i 4 Złotych Globów, od wielu lat walczył z alkoholizmem, uzależnieniem od narkotyków i głęboką depresją.

Dokładne przyczyny śmierci nie są jeszcze znane. Nieoficjalne dane wskazują na samobójstwo.

Karierę zaczynał jako komik, ogromną sławę przyniosły mu występy w filmach "Good Morning, Vietnam", "Pani Doubtfire". Rolami w "Stowarzyszeniu umarłych poetów", czy "Buntowniku z wyboru" potrafił wzruszyć do łez.

"Patrząc na świat widzisz, jak przerażający potrafi czasami być i wciąż próbujesz walczyć z tym strachem. Komedia może pomóc sobie z nim poradzić, powoduje, że nie czujesz się nim sparaliżowany. Dzięki niej możesz wypędzić demony i sobie z nimi poradzić. To właśnie robię, kiedy gram" - mówił Williams w jednym z wywiadów.

Reklama

Podczas premiery trzeciej części filmu "Niezniszczalni" gwiazdy Hollywood wspominały zmarłego aktora.

- Miał wiele serca i empatii. Zrobił wiele rzeczy dla wielu ludzi - publicznych i zupełnie prywatnych. Był bardzo utalentowany. Odszedł zbyt szybko. Będzie nam go brakować - powiedział poruszony Mel Gibson.

- Mieć szansę pracować z Robinem Williamsem było wielkim błogosławieństwem. Nauczyłem się, jak pięknie jest być artystą i mieć okazję obserwować go podczas pracy. Odpoczywaj w pokoju przyjacielu. Namaste - dodał Wesley Snipes.

- To szokujące i smutne. On był jedną ze światowych ikon Hollywood. Wczoraj mieliśmy gwiazdę, dziś niestety mamy legendę - oświadczył Antonio Banderas.

Arnold Schwarzenegger również nie krył swojego podziwu dla dorobku artystycznego Robina Williamsa.

- To bardzo smutne. Mimo, że świętujemy premierę "Niezniszczalnych 4", jesteśmy w żałobie po utracie tego wielkiego człowieka, który dla mnie był również przyjacielem. Podziwiałem go. On jest legendą. Jego śmierć to coś niewiarygodnego - wyznał Schwarzenegger.

źródło: CNN Newsource/x-news

źródło: CNN Newsource/x-news


Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Robin Williams
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy