Reklama

Robin Hood jakiego nie znacie

Jeśli wydaje wam się, że przez lata obcowania z różnymi filmami i serialami, poznaliście legendarnego brytyjskiego banitę na wylot, po seansie "Robin Hooda: Początku" zmienicie zdanie.

Jeśli wydaje wam się, że przez lata obcowania z różnymi filmami i serialami, poznaliście legendarnego brytyjskiego banitę na wylot, po seansie "Robin Hooda: Początku" zmienicie zdanie.
Taron Egerton w scenie z filmu "Robin Hood: Początek" /materiały prasowe

Tym razem w postać Robina z Loxley wcieli się Taron Egerton, który z pomocą Małego Johna (Jamie Foxx), po raz pierwszy zbuntuje się przeciwko władzom skorumpowanego królestwa.

Doprowadzi to do wielu spektakularnych bitew, wzięcia udziału w imponujących sekwencjach walk oraz odkrycia znaczenia prawdziwej przyjaźni. Znajdzie się też miejsce na zaskakujący wątek miłosny.

Taron Egerton, od czasów przełomowej roli w "Kingsman: Tajne służby" jest uznawany za nadzieję brytyjskiego kina. "W Robin Hoodzie: Początku nie ma nic, co można by określić jako tradycyjne odczytanie legendy Robin Hooda. Nigdy jeszcze nie widzieliście tej postaci w takiej formie" - zachwala projekt aktor.

Reklama

"Nie trzymaliśmy się wiernie realiów czasów, w których Robin prawdopodobnie żył, chcieliśmy stworzyć film na wskroś współczesny, dynamiczny, zapewniający świetną rozrywkę pokoleniu widzów, które zostało wychowane na zupełnie innym doświadczaniu filmowych scen akcji" - dodaje.

Zaprawiony w bojach podczas wypraw krzyżowych Robin z Loxley powraca w rodzinne strony, gdzie odkrywa, że jego zamek został splądrowany, a ziemie skonfiskowane przez chciwego Szeryfa z Nottingham. Co gorsza, ukochana Robina - piękna Marion, dając wiarę fałszywej wieści o jego śmierci, poślubiła innego mężczyznę. Żądny zemsty i sprawiedliwości Robin posta­nawia stanąć w obronie uciśnionych mieszkańców Nottingham. Jego kom­panem i nauczycielem staje się dawny wróg Mały John.

Już wkrótce w mie­ście pojawia się tajemniczy wojownik w saraceńskim kapturze, który obiera bogatym i rozdaje biednym. Szybko okaże się jednak, że okoliczności wyma­gają działań na większą skalę, bowiem Szeryf wraz z kościelnymi dostojnikami planują zdradę, która może zagrozić całemu królestwu. Robin musi więc zgromadzić siły zdolne do otwartej walki z regularną armią.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Robin Hood: Początek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy