Reklama

Robert Motyka: Polski kabareciarz podróżuje po USA śladami Kevina Costnera

Robert Motyka, lider kabaretu Paranienormalni, jest trakcie dwutygodniowej podróży samochodem przez Stany Zjednoczone. Trasę jego eskapady wytyczają miejsca związane z filmem "Tańczący z wilkami", w którym niezapomnianą kreację stworzył Kevin Costner.

Robert Motyka, lider kabaretu Paranienormalni, jest trakcie dwutygodniowej podróży samochodem przez Stany Zjednoczone. Trasę jego eskapady wytyczają miejsca związane z filmem "Tańczący z wilkami", w którym niezapomnianą kreację stworzył Kevin Costner.
Robert Motyka /Jarosław Antoniak /MWMedia

Robert Motyka w USA. Podróż śladami Kevina Costnera

Pięć dni temu Robert Motyka zapowiedział na Instagramie, że udaje się w niezwykłą podróż.

"Kochani! Przede mną chwila odpoczynku, choć nigdy nie wybieram urlopu, aby się wyleżeć, taka natura moja. Wyruszam w 14-dniową przygodę pełną eksploracji i wypraw poza szlak. Cieszę się, bo jedziemy całą rodziną, z paczką przyjaciół. Takie chwile trzeba doceniać, dlatego zerkam na to, co mam i mówię: Dziękuję. Pozwólcie, że wyślę Wam setki filmików z wakacji, byście mogli być tam razem z nami" - napisał artysta kabaretowy.

Reklama

Jednak dopiero teraz wyjawił, co jest motywem przewodnim tej podróży.

"To sen? Jedziemy śladami Kevina Costnera, w podróż po filmie 'Tańczący z wilkami'. Ten film zabierał mnie w dalekie podróże mojej wyobraźni - uszczypnijcie mnie. Lecz, co ważniejsze - przeżywamy to razem! Pozdrawiamy Was z Hanią (córka Motyki - red.) z upalnej trasy pośród niczego. Trip autem przez USA - ach, uwielbiam to. Komu magnesy?" - powiedział w najnowszym poście.

"Tańczący z wilkami" to western z 1990 rpku, który wyreżyserował i w którym główną rolę zagrał Kevin Costner. Widowisko o oficerze amerykańskiej armii, który zaprzyjaźnia się z Indianami, zostało nagrodzone aż siedmioma Oscarami.

Większość zdjęć do tego filmu zostało zrealizowanych w Dakocie Południowej, w środkowo-północnej części Stanów Zjednoczonych, na obszarze Wielkich Równin.

Robert Motyka i "Tańczący z wilkami": To sen?

Tak więc wyprawa Motyki nie wiedzie typowymi szlakami uczęszczanymi przez turystów. Komik zaliczył już m.in. Park Narodowy Gór Skalistych w Kolorado.

"Wspaniały krajobraz, piękne góry, zwierzęta, akweny. Cudne pocztówki daje nam natura. Dotychczas znane z filmów, teraz na moment do zanurzenia się w nich. Jak dziecko... Cieszę się strasznie" - dzielił się wrażeniami w poście, który opublikował po odwiedzeniu tego miejsca.

Satyryk jest też bardzo aktywny na InstaStories. Swoje ostatnie relacje filmował w Cheyenne, stolicy stanu Wyoming. Motyka przybył tam na coroczne święto celebrujące kulturę Dzikiego Zachodu, "Cheyenne Frontier Days". Wybrał się m.in. na zawody rodeo, przyznał przy tym, że zawsze chciał być kowbojem.

Stamtąd udał się do Parku Narodowego Badlands w Dakocie Południowej. To właśnie w tym parku, pełnym spektakularnych formacji skalnych, zrealizowano kilka najbardziej emocjonalnych scen "Tańczącego z wilkami".


 

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Kevin Costner
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy