Reklama

Retrospektywa Freda Kelemena podczas festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty

“Ciemność to czarny aksamit, na którym namalowany jest świat“ - mówi Fred Kelemen, gość i bohater retrospektywy tegorocznej edycji festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty. Ten intrygujący reżyser i operator to mistrz długich ujęć, operowania światłem i cieniem, metaforyki kadru i dyskretnej emocjonalności przekazu. Jego filmy w większości były realizowane na taśmie filmowej.

“Ciemność to czarny aksamit, na którym namalowany jest świat“ - mówi Fred Kelemen, gość i bohater retrospektywy tegorocznej edycji festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty. Ten intrygujący reżyser i operator to mistrz długich ujęć, operowania światłem i cieniem, metaforyki kadru i dyskretnej emocjonalności przekazu. Jego filmy w większości były realizowane na taśmie filmowej.
Fred Kelemen /Andreas Rentz /Getty Images

W programie przeglądu zostaną pokazane wszystkie jego próby reżyserskie, w tym doceniony w Toronto "Zmierzch" z 1999 roku i najnowszy, bezkompromisowy "Sarajewa pieśni o nieszczęściu" (2016). To właśnie on był odpowiedzialny za niepowtarzalną wizualną aurę "Człowieka z Londynu" i "Konia Turyńskiego" Béli Tarra (oba te filmy, wraz z krótkometrażową "Podróżą po Nizinie Węgierskiej" także znalazły się w programie przeglądu).

Na czarnym aksamicie ciemności Kelemen maluje oczywiście światłem - mrok i jasność to najważniejsi bohaterowie jego kina, któremu patronuje niemiecki ekspresjonizm. Ale jest też autorem przejmującego do szpiku kości "Mrozu" (1997), czy melancholijnego "Upadku" (2005), dzieckiem swoich czasów, w których spotkały się punkowa energia i widmo terroru: na różne sposoby testujące możliwość politycznej i społecznej zmiany.

Reklama

Bliski Kelemenowi duch oporu obecny jest w jego filmach - outsiderskich i skupionych na marginesach. Bo właśnie tam widać najlepiej kondycję naszego społeczeństwa. Eksploruje więc Fred Kelemen boczne ulice, biedne zaułki i przedmieścia, przygląda się smutnym mieszkańcom nocy, odmierzającym godziny kolejnymi szotami wódki. Grzebie w mroku, jak w błocie, w które ktoś upuścił błyszczącą monetę. Bo w tym kinie noc to miejsce, bar to czas, a jedynym światłem zdolnym pokonać ciemność jest to, które kryje się w nas. Warto zapoznać się z tym autorskim, osobnym, bardzo nowohoryzontowym kinem.

"Każdy powinien pozwolić, by rozbłysło ono w pełni, niczym nieograniczone“ - przekonuje reżyser w wywiadzie-rzece, który jest częścią towarzyszącej retrospektywie książki "Fred Kelemen: W blasku ciemności". To osobista opowieść o kinie, pejzażach i poszukiwaniu Utopii.

17. edycja T-Mobile Nowe Horyzonty odbędzie się w dniach 3-13 sierpnia we Wrocławiu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: T-Mobile Nowe Horyzonty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy