Reklama

Rami Malek: Najlepszy czarny charakter?

Aktor Rami Malek, znany przede wszystkim z roli Freddiego Mercury'ego w filmie "Bohemian Rhapsody" oraz hakera komputerowego w serialu "Mr. Robot", właśnie kończy 40 lat. Z tej okazji, czekając na jego występ w nowym filmie o przygodach Jamesa Bonda, przypominamy jego najważniejsze filmowe kreacje.

Aktor Rami Malek, znany przede wszystkim z roli Freddiego Mercury'ego w filmie "Bohemian Rhapsody" oraz hakera komputerowego w serialu "Mr. Robot", właśnie kończy 40 lat. Z tej okazji, czekając na jego występ w nowym filmie o przygodach Jamesa Bonda, przypominamy jego najważniejsze filmowe kreacje.
Rami Malek na imprezie po ceremonii rozdania Oscarów /Kevork Djansezian /Getty Images

Rami Malek, a w zasadzie Rami Said Malek, to amerykański aktor pochodzenia egipskiego. Urodził się 12 maja 1981 roku w Los Angeles w Kalifornii. Jest synem egipskich emigrantów - Nelly Abdel Malek i Saida Maleka. Jego matka pracowała jako księgowa, a ojciec był sprzedawcą ubezpieczeń. 

Aktor ma niemal identycznego, młodszego o zaledwie cztery minuty, brata bliźniaka o imieniu Sami oraz młodszą siostrę Yasmine, która jest lekarką. Rodzima kultura zawsze była ważna dla jego rodziców, sam aktor często podkreśla, że odziedziczył po nich to przywiązanie. 

Reklama

Rami Malek został absolwentem Notre Dame High School w Sherman Oaks w Kalifornii, uczestniczył tam w zajęciach kółka teatralnego. Zadziwiający może być fakt, że do klasy o rok młodszej chodziła inna bardzo popularna aktorka - Kristen Dunst, która również brała udział w dodatkowych zajęciach teatralnych. Później Rami Malek ukończył wydział teatralny na University of Evansville w stanie Indiana. 

Rami Malek - początki kariery

Kariera aktorska Ramiego Maleka rozpoczęła się gościnnym występem w popularnym serialu komediowym "Kochane kłopoty". Wkrótce później pojawił się w sitcomie "Domowy front", wcielając się rolę Kenny'ego. Następnie przyszła pora na debiut filmowy - zagrał faraona Ahkmenraha w filmie fabularnym "Noc w muzeum", a trzy lata później wystąpił także w kontynuacji produkcji, czyli "Noc w muzeum 2". W międzyczasie grał w przedstawieniach teatralnych.  

Późniejsze lata przyniosły aktorowi kolejne filmowe role. Wystąpił m.in. w takich produkcjach, jak: "Larry Crowne. Uśmiech losu", "Mistrz", "Battleship: Bitwa o Ziemię". Dużą popularność przyniosła mu rola Benjamina w filmie "Zmierzch: Przed świtem - część 2". Dzięki występowi w popularnej sadze, zainteresowanie aktorem zauważalnie wzrosło. W 2012 roku wystąpił w filmie "Oldboy. Zemsta jest cierpliwa", później zagrał Finna w filmie "Need for Speed".

Rami Malek zaliczył także kilka istotnych występów w telewizyjnych produkcjach. Były to m.in. - serial sensacyjny "24 godziny", mini-serial "Pacyfik", którego producentami byli Steven Spielberg, Tom Hanks oraz Gary Goetzman, czy serial science fiction "Alcatraz". 

Rami Malek - najważniejsze role

W 2015 roku wystąpił w bardzo popularnej serii "Mr. Robot", w której wcielił się w rolę Elliota Aldersona. Elliot jest utalentowanym programistą cierpiącym na fobię społeczną. Pewnego dni poznaje hakera i anarchistę, tytułowego Mr. Robota, któremu przyświeca bezkompromisowy cel - walka z kapitalistycznym systemem, korporacjami i inwigilacją. Spotkanie to inicjuje niebezpieczną grę, w której stawką jest nie tylko bezpieczeństwo bohaterów, ale także losy świata.

Występ Maleka w serii został dobrze przyjęty przez krytyków, rola zapewniła mu wiele nagród i wyróżnień. "Dorastałem w świecie, w którym nigdy nie myślałem, że będę grał tak ważne role, na czele z 'Mr. Robot', ponieważ nigdy nie widziałem w roli głównej nikogo, kto wyglądałby tak jak ja" - przyznawał w wywiadach Malek.

Wybitna kreacja w "Bohemian Rhapsody"

2018 rok był kluczowy dla kariery aktora, premierę miała bowiem produkcja "Bohemian Rhapsody" w reżyserii Bryana Singera, w której Malek zagrał główną rolę - Freddiego Mercury'ego, wokalisty legendarnego zespołu Queen. Rami Malek został doceniony za tę rolę przez krytyków, środowisko, a także fanów zespołu. 

Produkcja była najlepiej zarabiającym biograficznym filmem muzycznym w historii kinematografii, a Malek otrzymał Oscara dla najlepszego aktora pierwszoplanowego. 

"Nigdy nie myślałem, że mogę zagrać Freddiego, dopóki nie zrozumiałem, że urodził się jako Farrokh Bulsara" - powiedział aktor w jednym z wywiadów.

"Gdzieś tu jest moja mama, chcę jej powiedzieć: 'Kocham Cię, kobieto'! Mój tata nie mógł tego zobaczyć, ale patrzy teraz na mnie z góry (...) Dziękuję wszystkim ludziom, którzy mi dali szansę (...) Zastanawiam się, co by pomyślał mały Rami, gdyby usłyszał, że pewnego dnia może mu się to przydarzyć. I myślę, że ten mały chłopiec z kręconymi włosami byłby wstrząśnięty. Ten dzieciak borykał się z własną tożsamością, i myślę, że każdy z nas walczy i próbuje odkryć swój głos. Słuchajcie, zrobiliśmy film opowiadający o homoseksualiście-imigrancie, który żył swoim życiem i za to nie przepraszał. Fakt, że wspominamy go dzisiaj i świętujemy, jest najlepszym dowodem na to, że tęsknimy za takimi historiami" - mówił, odbierając Oscara.

Rami Malek jako czarny charakter

Jak dalej potoczy się kariera tego interesującego aktora? Od 2019 roku wiadomo, że zagra on tajemniczą postać Safina - czarny charakter w filmie "Bond 25", czyli w nowej odsłonie serii poświęconej przygodom kultowego Jamesa Bonda. "Niezależnie od twoich oczekiwań o Bondzie, będziesz zszokowany" - zdradził Malek w rozmowie z brytyjskim czasopismem GQ.  

Odtwórca roli Bonda był pod wrażeniem Maleka. "Kiedy pracujesz z Remim, po prostu wiesz, że on zdaje sobie sprawę z tego wszystkiego. Jest bardzo inteligentny, więc wiem, że trafi w odpowiednie tony. Rami mnie zna. Rozumie wagę swojej roli. Rozumie, że gra złoczyńcę w filmie o Bondzie. Wie, co to znaczy, co oznacza to dla historii kina i wie, kto przed nim wcielał się w rolę takich złoczyńców. I jest świetny w tym, co robi" - skomplementował kolegę z planu Daniel Craig.

Reżyser filmu "Nie czas umierać" Cary Joji Fukunaga nie owija w bawełnę, że postać Safina to najpotężniejszy przeciwnik, z jakim zmierzy się Bond. Porównania z nim nie wytrzymuje nawet grany przez Christopha Waltza Blofeld. "Rami to wspaniały aktor. Mówią o tym nie tylko jego nagrody, ale przede wszystkim jego praca. Kiedy wkroczyliśmy na terytorium Blofelda, nie mogliśmy spuścić z tonu. Musieliśmy wymyślić coś lepszego. A to może być zdradliwe. Z jednej strony nie chcieliśmy stworzyć stereotypowego złoczyńcy, a z drugiej, musieliśmy wpaść na pomysł kogoś, kto jest zagrożeniem nie tylko dla Bonda i ludzi, których kocha, ale także dla całego świata" - stwierdził Fukunaga.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rami Malek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy