Reklama

"Proceder": Przepustka do sławy?

"Proceder" to jest przede wszystkim opowieść o człowieku - uważa Piotr Witkowski, który w filmie Michała Węgrzyna wcielił się w ikonę ulicznego rapu, Tomasza Chadę. Czy dzięki tej roli ten do niedawna nieznany szerzej aktor wypłynie na szerokie wody show-biznesu?

"Proceder" to jest przede wszystkim opowieść o człowieku - uważa Piotr Witkowski, który w filmie Michała Węgrzyna wcielił się w ikonę ulicznego rapu, Tomasza Chadę. Czy dzięki tej roli ten do niedawna nieznany szerzej aktor wypłynie na szerokie wody show-biznesu?
Piotr Witkowski i Małgorzata Kożuchowska na planie filmu "Proceder" /materiały dystrybutora

Film "Proceder", który wszedł do kin 15 listopada, inspirowany jest historią Tomasza Chady - chłopaka z blokowiska, z duszą poety, który zrobił karierą jako raper, jednak co chwilę wpadał w poważne kłopoty - trzykrotnie odbył karę pozbawienia wolności. Zginął w niewyjaśnionych okolicznościach w 2018 r., mając niespełna 40 lat.

W postać Chady wcielił się Piotr Witkowski. Ten absolwent łódzkiej filmówki do tej pory grał przeważnie epizody, a hip-hop nie był w orbicie jego zainteresowań. Choć aparycja predestynuje go do ról amantów, reżyser Michał Węgrzyn odważył się powierzyć mu rolę rapera.

Reklama

"Michał uwielbia robić wszystko na opak. Zatrudnił Gosię Kożuchowską do roli gangsterki, a Krzysztofa Kowalewskiego uczynił szefem mafii. I być może takim samym kluczem posłużył się w przypadku głównej roli" - Witkowski mówi PAP Life. Eksperyment się opłacił. Niektórzy widzowie w trakcie seansu mają wrażenie, że rolę Chady gra autentyczny raper.

"Dla mnie najbardziej fascynujące jest to, jak wielowymiarowym był człowiekiem" - aktor dzieli się swoimi odczuciami na temat Chady - "Mimo pewnej szorstkości, był niesamowicie wrażliwym poetą, do tego bardzo zdolnym. Jego teksty poruszają miliony serc. Niezwykłe jest to, jak ciężko walczył, żeby móc tworzyć, żeby mimo przeciwności losu być sobą, jak walczył o miłość. To jest więcej, niż jeden człowiek by udźwignął".

Jak podkreśla, "wbrew pozorom 'Proceder' nie jest o rapie". Rap jest tu tylko i wyłącznie tłem do opowiedzenia historii życia Chady. "To jest uniwersalny bohater, który zmaga się z przeciwnościami" - zaznacza Witkowski.

Aktor miał do dyspozycji konsultantów ds. języka więziennego i ulicznego. Podczas zdjęć Witkowski sam rapował w sytuacjach ulicznych i w scenie pierwszego koncertu. Później w filmie słyszymy głos prawdziwego Chady.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Proceder (film)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy