Reklama

Powstanie "Terminator 3"?

Do niedawna słynny aktor Arnold Schwarzenegger na pytanie, czy zagrałby w kolejnej części "Terminatora", stanowczo odpowiadał, że nie. Wygląda na to, iż ostatnio zmienił jednak swoje nastawienie. Ku radości wielbicieli słynnego obrazu Jamesa Camerona, na to samo pytanie udzielił teraz odpowiedzi twierdzącej.

Do niedawna słynny aktor Arnold Schwarzenegger na pytanie, czy zagrałby w kolejnej części "Terminatora", stanowczo odpowiadał, że nie. Wygląda na to, iż ostatnio zmienił jednak swoje nastawienie. Ku radości wielbicieli słynnego obrazu Jamesa Camerona, na to samo pytanie udzielił teraz odpowiedzi twierdzącej.

"Pomysł nakręcenia kolejnej części podoba mi się, ale nie wszystko zależy ode mnie. Zawsze kieruje się tym, czego chcą fani" - zapewnił słynny austriacki aktor. Jakiś czas temu Schwarzenegger podkreślał, że wystąpi w kolejnym filmie o słynnym cyborgu tylko pod warunkiem, że reżyserem będzie James Cameron. Ten zaś na razie nie wyraził chęci stanięcia za kamerą. Aktor ma jednak nadzieję, że reżyser zmieni zdanie.

"Trwają prace nad scenariuszem. Jim będzie na pewno producentem filmu. Na razie nie potrafię powiedzieć, czy będzie go reżyserował, ponieważ on ujawnia swoje zamiary dopiero wóczas, kiedy scenariusz jest gotowy" - powiedział muskularny aktor. Nieco problematyczna może okazać się kwestia obsady roli Sary Connor. W poprzednich częściach grała ją Linda Hamilton, wówczas żona Jamesa Camerona. Kilka lat temu rozwiedli się jednak w bardzo niemiłej atmosferze i trudno powiedzieć, czy na propozycję zagrania w kolejnej części "Terminatora" odpowiedziałaby pozytywnie.

Reklama

Nie wiadomo także, jak zapatrują się na pomysł nakręcenia kolejnego odcinka przygód o cyborgu Michael Biehn i Edward Furlong, grający w poprzednich częściach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: powstane | Arnold Schwarzenegger | aktor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy