Reklama

Potter i Tintin?

Według doniesień, które obiegły Sieć, Rupert Grint, młody aktor znany z cyklu filmów o przygodach Harry'ego Pottera, w których wcielił się w Rona Weasley'a ("Harry Potter i kamień filozoficzny", "Harry Potter i komnata tajemnic") jest głównym kandydatem do zagrania tytułowej roli w przygotowywanej przez Stevena Spielberga ("Raport mniejszości", "Złap mnie, jeśli potrafisz") filmowej adaptacji słynnego belgijskiego komiksu "Tintin".

Steven Spielberg przymierza się podobno do realizacji aż trzech filmów opowiadających o przygodach nieustraszonego Tintina, rysunkowego bohatera stworzonego przez dziennikarza Georgesa Remi (Herge).

Hollywoodzki twórca chce przenieść na ekran wątki z opowieści "Tajemnica jednorożca" i "Skarb Reda Rackhama" (traktujących o poszukiwaniach zatopionego skarbu), "Błękitny lotos" i "Tintin w Tybecie" (handel narkotykami w Chinach i Tybecie) oraz "Siedem kryształowych kul" i "Więźniowie Słońca" (przygody w krainie Inków).

Reklama

Produkcja pierwszego filmu ma rozpocząć się na przełomie 2004 i 2005 roku.

10 stycznia Tintin świętował 75 urodziny. Po raz pierwszy przygody Tintina ukazały się bowiem 10 stycznia 1929 roku, w publikowanym w Brukseli dodatku do gazety "Le Vingtieme Siecle". Historia zatytułowana była "Tintin na radzieckiej ziemi".

W kolejnych odcinkach serii - łącznie było ich 23 - Tintin wędrował m.in. do Chin w trakcie japoskiej inwazji, z bliska przyglądał się kryzysowi naftowemu, a nawet podróżował na Księżyc. Jego losy były tłumaczone na ponad 60 języków i rozeszły się na całym świecie w liczbie ponad 200 milionów egzemplarzy.

Ostatnia książka - niedokończona z powodu śmierci autora - ukazała się w 1983 roku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama