Reklama

Posiadłość Bonda sprzedana

Dom na kalifornijskiej plaży, który "grał" w filmie "Diamenty są wieczne" (1971), z Seanem Connerym w roli agenta 007, został sprzedany na aukcji za sumę 5,5 miliona dolarów. Nieruchomość położoną w miejscowości Palm Springs, zbudowano w 1968 roku dla Arthura Elroda, znanego hollywoodzkiego dekoratora wnętrz.

Fantazyjna posiadłość dysponuje m.in. sypialnią zwieńczoną szklano-betonową kopułą, opływowe szklane ściany oraz wewnętrzny basen.

Z okien rozciągają się piękne, panoramiczne widoki na górski i pustynny krajobraz.

Na parterze domu znajdują się dwie sypialnie, niezależnie od tego skrzydło dla gości (również z dwoma sypialniami). Osobna, jednosypialniowa część budynku, przeznaczona jest dla stróża.

Całość nieruchomości rozciąga się na powierzchni około 23 akrów (9,3 hektara).

W "Diamenty są wieczne" James Bond m.in. spoufalał się w tym domu z pięknymi damami oraz stoczył morderczą walkę z parą płatnych zabójców.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: diamenty | posiadłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama