Reklama

Podbiła Włochy. Czas na Polskę?

Występowała u boku hollywoodzkich gwiazd, prowadziła jeden z najważniejszych festiwali filmowych na świecie, z powodzeniem gra też w serialach. Włosi uwielbiają ją już od dawna. Czas, by Kasię Smutniak pokochali rodacy.

Zawsze mierzyła wysoko, dosłownie i w przenośni. Pasję pokonywania przestworzy zaszczepił jej ojciec, generał lotnictwa. W wieku 16 lat uzyskała licencję pilota. Podniebne uniesienia ukształtowały jej życie: najpierw przyniosły namiętną miłość, a potem stały się źródłem jej największej tragedii.

Kasia Smutniak, piękność z Piły, tuż po maturze postanowiła wyruszyć na podbój świata jako modelka. Z powodzeniem radziła sobie na wybiegach w Europie i Azji, aż niespodziewanie upomniało się o nią kino.

Dziś często pisze się o niej jako o "polskiej aktorce, która zrobiła karierę za granicą", ale tak naprawdę jej filmowy debiut to włoska produkcja "We właściwym momencie" w 2000 roku. Dopiero dwa lata później Kasia Smutniak zagrała w "Hakerze" Janusza Zaorskiego.

Reklama

Potem już jej kariera filmowa nabrała rozpędu. Występy u boku hollywoodzkich gwiazd, kontrakty reklamowe, role w międzynarodowych produkcjach kinowych i telewizyjnych... i wreszcie prowadzenie ubiegłorocznej gali Festiwalu Filmowego w Wenecji. Włosi oszaleli na punkcie Polki. "Pojawiła się nowa Monica Bellucci" - orzekli.

W 2002 roku Kasia poznała przystojnego aktora, Pietra Tariconego. Coś zaiskrzyło... i zostali parą. Połączyła ich wspólna pasja: latanie i skoki spadochronowe. Dwa lata później przyszła na świat ich córeczka Sophia. Związek Polki i Włocha nie zawsze był harmonijny, czasem dochodziło w nim do wstrząsów. Jak wtedy, gdy w 2008 roku Kasia wdała się ponoć w romans z Izraelczykiem Razem Deganem. Cała sprawa jednak poszła w zapomnienie.

I gdy wydawało się, że nic nie zakłóci szczęścia zakochanej pary, wydarzyła się tragedia. W czerwcu 2010 roku spadochron Pietra otworzył się zbyt późno... Mężczyzna zmarł wskutek odniesionych obrażeń.

Kasia Smutniak potrzebowała czasu, by przeboleć stratę ukochanego. Dziś jednak występuje przed kamerą jak dawniej. My możemy oglądać ją w "Volare", a Włosi - w swojej edycji serialu "Bez tajemnic".

Do tego u jej boku jest już nowy mężczyzna, bajecznie bogaty producent filmowy Domenico Procacci. W jej biografii zaczyna się właśnie kolejny rozdział.

KLC

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Telemax
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy