Reklama

Plus Camerimage: Donaldson na czele jury

Roger Donaldson będzie przewodniczył jury Konkursu Głównego podczas XIX edycji festiwalu Plus Camerimage, który odbędzie się od 26 listopada do 3 grudnia w Bydgoszczy.

Konkurs Główny to najważniejszy punkt Plus Camerimage - to jednocześnie przegląd najciekawszych dokonań operatorskich minionego sezonu filmowego oraz prestiżowa rywalizacja o Złotą Żabę, złożona z emocjonalnych, narracyjnych i wizualnych uniesień.

Międzynarodowe Jury, którego zadaniem będzie wyłonić laureatów Konkursu, poprowadzi w tym roku Roger Donaldson. Reżyser międzynarodowej klasy, który w trakcie swojej trwającej już prawie cztery dekady kariery tworzył w ramach różnych gatunków, pracował na różnych kontynentach i kreował porywające filmowe wizje z udziałem zarówno aktorów, jak i autorów zdjęć wielkiego formatu.

Reklama

Anthony Hopkins, Kevin Costner, Al Pacino, Ben Kingsley, Sissy Spacek, Mel Gibson, Robin Williams, Nicolas Cage, Gene Hackman, Willem Dafoe, Daniel Day-Lewis, Laurence Olivier - aktorzy, z którymi Roger Donaldson współpracował, zawsze tworzyli wyborne kreacje wspomagające wartość danego filmu. Urodzony w Australii reżyser, który w wieku 19 lat wyjechał do Nowej Zelandii w poszukiwaniu spokoju od kwestii gorejącej wojny w Wietnamie, od dziecka pragnął tworzyć magiczne "ruchome obrazy", pozwalające widzom zapomnieć o szarej codzienności, jednocześnie przemycając wiele refleksji dotyczących współczesności.

Ubierając swoje filmy w szaty dynamicznie opowiedzianego kina rozrywkowego, Donaldson starał się opowiadać o sprawach frapujących, ważnych. W "Śpiących psach" snuł rozważania nad jednostką stającą naprzeciwko systemu totalitarnego; w "Trzynastu dniach" rekonstruował najgorętsze chwile kryzysu kubańskiego, który o mało co nie zakończył się początkiem nuklearnej zagłady; w "Prawdziwej historii", na podstawie przeżyć konstruktora Burta Munro, opowiadał o wadze posiadania i realizowania swoich marzeń; w "Rekrucie" z kolei, używając agentów CIA, skupił się na cienkiej granicy dzielącej rzeczywistość od szaleństwa.

Roger Donaldson wchodził w dorosłe życie pracując jako geolog i fotograf, jednak dosyć szybko rozpoczął karierę w branży filmowej. Problem polegał na tym, że w Nowej Zelandii sprowadzało się to do pracy w telewizji - kino nie istniało. Donaldson zbierał więc doświadczenie i uznanie tworząc filmy i seriale telewizyjne, po czym nakręcił i częściowo wyprodukował wspominane "Śpiące psy", rozpoczynając renesans kinematografii z kraju Kiwi, a także doprowadzając do powstania pierwszej w historii Nowej Zelandii Komisji Filmowej.

W kraju nakręcił jeszcze "Smash Palace", skomplikowany emocjonalnie dramat o człowieku popadającym w szaleństwo, po czym został zauważony przez słynnego producenta Dino De Laurentisa. Od momentu, kiedy wszedł na plan "Buntu na Bounty", nie zwolnił tempa i nieustannie wciąga widzów w wykreowane przez siebie światy.

John Alcott, Andrzej Bartkowiak, Michael Seresin, Peter Menzies Jr., David Gribble, Arthur Ibbetson, Dean Semler, Michael Coulter, Stuart Dryburgh, David Tattersall - autorzy zdjęć blisko współpracują z Donaldsonem, który zwraca baczną uwagę na stronę wizualną, by opowiadane historie nabrały jak najbardziej filmowego posmaku. Albowiem nowozelandzki twórca zawsze był świadomy zalet medium, które wybrał do kreowania swoich wizji.

Osadza swoje filmy w rzeczywistości, jednocześnie odpowiednio je dramatyzując, aby podkreślić najbardziej interesujące go w danej opowieści kwestie. I nawet jeśli pracuje w ramach kina gatunkowego, kręcąc horrory ("Gatunek") czy też heist movie ("Angielska robota"), zawsze można odnaleźć w nich dużo nawiązań do rzeczywistości.

Choć Roger Donaldson robi wszystko, by nie zostać zaszufladkowanym jako twórca jednego gatunku, można pokusić się o stwierdzenie, że w większości swoich dzieł opowiada o ludziach odnajdujących w sobie odwagę do stawiania czoła własnym słabościom, pokonując wszelkie przeszkody polityczne, społeczne i wewnętrzne.

Wyrobił sobie w ten sposób miano znakomitego rzemieślnika, który potrafi zaadaptować każdy pomysł na ekran kinowy, a swoim niebywałym doświadczeniem wprowadza na plan spokój i profesjonalizm. Jednym słowem Roger Donaldson to typ przywódcy, który z pewnością podniesie rangę pracy Konkursu Głównego Plus Camerimage 2011.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: konkurs główny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy