Reklama

​Piłsudski, Szyc i kobiety

Pierwszą namiętnością Józefa Piłsudskiego była polityka, drugą kobiety. Przekonamy się o tym w filmie "Piłsudski", który wejdzie do kin 13 września. "Musiał wywoływać w kobietach coś takiego, że chciały się nim zaopiekować" - zauważył odtwórca roli Marszałka, Borys Szyc.

Pierwszą namiętnością Józefa Piłsudskiego była polityka, drugą kobiety. Przekonamy się o tym w filmie "Piłsudski", który wejdzie do kin 13 września. "Musiał wywoływać w kobietach coś takiego, że chciały się nim zaopiekować" - zauważył odtwórca roli Marszałka, Borys Szyc.
Borys Szyc jako Józef Piłsudski i Magdalena Boczarska jako Maria Juszkiewiczowa /Jarosław Sosiński /materiały dystrybutora

Film w reżyserii Michała Rosy przede wszystkim skupia się na "rewolucyjnym" okresie życia Józefa Piłsudskiego, gdy walczył o niepodległą Polskę. Nie cofał się wtedy przed niczym - zamachami na carskich urzędników i najwyższych oficerów, szmuglowaniem bomb i zuchwałymi napadami na pociąg. Piłsudski z tego okresu to też ktoś poddający się namiętnościom, rozdarty między dwie kobiety - żonę Marię i kochankę Aleksandrę Szczerbińską, z którą później wziął ślub. W pierwszą wciela się Magdalena Boczarska, w drugą Maria Dębska. Będziemy śledzić ich perypetie aż do odzyskania przez Polskę niepodległości.

Reklama

"Piłsudski po prostu był wrażliwy na wdzięki kobiece. I z wzajemnością. Mimo tego, że przecież nie miał aparycji Jamesa Bonda. On był takim polskim Bondem, specyficznym - bez dwóch przednich zębów, co ukrywał skrzętnie zarostem" - mówił na konferencji prasowej Borys Szyc. "To pokazuje, że nie gładka twarz czyni atrakcyjnego mężczyznę, tylko jego charyzma, odwaga, siła, to, co mówi. A tej charyzmy i siły miał w sobie aż nadmiar. Ponadto, myślę, że musiał wywoływać w kobietach coś takiego, że chciały się nim zaopiekować. Widać było, że on potrzebuje pomocy. Wysyłał taki sygnał: 'Dziś nic nie jadłem, jestem biedny, a przecież walczę o cały świat'" - zauważył aktor.

Swoją pierwszą żonę, Marię Juszkiewiczową, Piłsudski poznał w Wilnie, gdzie osiadł po powrocie z zesłania na Syberię. Była od niego starsza o dwa lata i uchodziła za wielką piękność. Miała córkę, wcześniej była zamężna, ale jej związek został kościelnie unieważniony. O względy tej działaczki socjalistycznej Piłsudski rywalizował z nie byle kim, bo z Romanem Dmowskim. Maria pokazywała się na mieście raz z jednym, raz z drugim. Walka o jej serce trwała trzy lata. Zwycięzcą okazał się Piłsudski. Dmowski nigdy nie wybaczył mu odebrania ukochanej. Co ciekawe, lider endecji do końca życia pozostał kawalerem. Kazus Dmowskiego i Piłsudskiego to rzadki przykład w historii, gdy rywalizacja polityczna splotła się ze współzawodnictwem uczuciowym.

W 1899 r. Piłsudski poślubił ukochaną. Ponieważ Maria była luteranką, a na terenie Rosji nie istniały jeszcze śluby cywilne, przeszedł na jej wyznanie. Wspólne działania konspiracyjne pod bokiem carskiej armii cementowały ich związek. Ale gdy przeprowadzili się do Krakowa i zaczęli wieść normalne życie, ich drogi zaczęły się rozchodzić. Ona była wyjątkowo towarzyska, on stronił od ludzi. Piłsudski był też w kryzysie psychicznym - po zesłaniu, działaniu w konspiracji i pobycie w więzieniu.

W 1906 r., kiedy przyjechał na inspekcję oddziałów frakcji bojowej PPS, tzw. "Bojówki", poznał młodszą o 15 lat działaczkę Aleksandrę Szczerbińską. Zbliżyli się do siebie podczas akcji w Kijowie, związanej z włamaniem do banku. Z czasem Aleksandra została nieodłączną asystentką Piłsudskiego. Śmierć pasierbicy Piłsudskiego, Wandy i zły stan zdrowia Marii sprawiały, że "Ziuk" sprawę rozwodu odkładał na później. Z kolei żona była względnie tolerancyjna, jeśli chodzi o nową przyjaciółkę męża.

Relacja z Aleksandrą zaowocowała ciążą. Piłsudski nie mógł otoczyć ukochanej należytą opieką, gdyż został osadzony w Magdeburgu. 7 lutego 1918 r. urodziła się Wanda Piłsudska. 10 listopada, po zwolnieniu z internowania, zobaczył Aleksandrę po półtora roku przerwy, mógł też wziąć na ręce swoją córkę. Kiedy Piłsudski został Tymczasowym Naczelnikiem Państwa i wprowadził się do Belwederu, jego partnerka nie mogła do niego dołączyć, gdyż wciąż nie była jego legalną żoną. Ukochana z dzieckiem zamieszkała przy Koszykowej, tak, by mogli się często widywać.

Dopiero śmierć Marii (17 sierpnia 1921 r.) pozwoliła Piłsudskiemu uregulować nowy związek. Ale wcześniej Naczelnik wywołał jeszcze jeden skandal - był nieobecny na wileńskim pogrzebie swojej żony. Dwa miesiące po tej uroczystości poślubił Aleksandrę. Zalegalizowano też ich dwie córki - poza Wandą również Jadwigę, która przyszła na świat 28 lutego 1920 r.

Po tym jak Piłsudski złożył urząd Naczelnika Państwa, w grudniu 1922 r. wraz z rodziną przeprowadził się do Sulejówka. Piłsudscy z trudem wiązali koniec z końcem, gdyż komendant przekazywał swoje uposażenie na cele dobroczynne. Utrzymywali się z jego tantiem literackich oraz dochodów z odczytów i wykładów. Józef miał jednak w końcu czas dla rodziny, wszyscy byli razem. Po latach Aleksandra bardzo ciepło wspominała czas w Sulejówku. Godziła się z tym, że Piłsudski nie przejawiał ochoty do pomocy w zwykłych domowych sprawach. Wolał pracować nad książkami i przesiadywać na werandzie. "Był w ogóle w pożyciu niezwykle prosty i łatwy. Nigdy nie okazywał złego humoru, nigdy nie rzucał złego słowa" - pisze Aleksandra.

Twórca Legionów Polskich zmarł na nowotwór wątroby 12 maja 1935 r. Po wybuchu II wojny światowej Aleksandra Piłsudska wraz z córkami osiadła w Anglii. Przed śmiercią napisała "Wspomnienia", które są istotnym źródłem wiedzy na temat życia prywatnego Marszałka. Aleksandra zmarła w 1963 roku.


PAP
Dowiedz się więcej na temat: Piłsudski (film)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy