Reklama

Pierce Brosnan: Przystojny 60-latek

Lata mijają, a Pierce Brosnan wciąż wygląda jak rasowy łamacz serc. W czwartek, 16 maja, niegdysiejszy odtwórca roli Jamesa Bonda kończy 60 lat. Jak mówi w wywiadach, do upływającego czasu podchodzi ze spokojem. Na emeryturę też się nie wybiera.

Co aktor widzi, gdy teraz patrzy w lustro? "Widzę człowieka, który dobrze przeżył życie, i miał to szczęście, że znalazł się we właściwym miejscu o właściwym czasie. Teraz skupiam się na tym, by nadążać za rzeczywistością. Muszę też radzić sobie ze skutkami upływu czasu i tym, że moje ciało powoli traci dawną sprawność..." - wyjawił niedawno w rozmowie z dziennikarką "New York Timesa".

By nie stracić dobrej formy, którą zachwycał w czterech filmach o przygodach Jamesa Bonda, aktor regularnie chodzi na siłownię. "W miarę, jak się starzejesz, musisz bardziej dbać o swoją kondycję. W moim zawodzie potrzebna jest wytrzymałość, która pozwoli ci pracować nawet przez 16 godzin dziennie" - tłumaczy Brosnan.

Reklama

Mimo starań, by nie dać się upływającemu czasowi, gwiazdor dostrzega u siebie pewne zmiany. "Jakoś radzisz sobie z tym, że nagle zwiększa ci się obwód w pasie i przybierasz na wadze... A później nieoczekiwanie odkrywasz, że twój wzrok nie jest już taki jak dawniej. Trzeba po prostu podchodzić do tego wszystkiego z humorem i nie przejmować się" - mówi irlandzki aktor.

Artysta nie zamierza jednak oddawać się w ręce chirurgów plastycznych. Ma nadzieję, że widzowie zaakceptują go również jako starszego pana, bo na razie nie wybiera się na emeryturę.

"Nie wyobrażam sobie, że kiedykolwiek pójdę na emeryturę. Obawiam się, że nie wiedziałbym wtedy, co ze sobą począć. Uwielbiam grać i muszę mieć przed sobą ciągle nowe wyzwania. Tylko wtedy czuję, że naprawdę żyję. Najbardziej wdzięczny jestem losowi za to, że tak długo pozwolił mi pozostać w branży" - przekonuje gwiazdor.

A gdyby okazało się, że reżyserzy będą omijać go szerokim łukiem? Wtedy Brosnan będzie mógł oddawać się drugiej po aktorstwu pasji, czyli malarstwu. Zazwyczaj uwiecznia pejzaże. Inspirują go zwłaszcza impresjoniści, jak Matisse i Renoir. A że w pobliżu jego willi na Hawajach i Malibu nie brakuje zachwycających widoków...

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Pierce Brosnan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy