Reklama

"Piąta władza": WikiLeaks to kamień milowy

Od najbliższego piątku, 25 października, na polskich ekranach gościć będzie "Piąta władza" - film w reżyserii Billa Condona, opowiadający o demaskatorskim portalu WikiLeaks i jego kontrowersyjnym twórcy Julianie Assange'u, w którego wciela się znakomity brytyjski aktor Benedict Cumberbatch.

Assange przez jednych uważany jest za bohatera, przez innych za przestępcę. - Sądzę, że wiele osób ocenia Assange'a bardzo surowo, bazując na informacjach udostępnianych na skutek przecieków i wojen medialnych - mówił Cumberbatch ("Szpieg", "W ciemność. Star Trek", serial "Sherlock") w wywiadzie, opublikowanym przez "Puls Tygodnia" (nr 5/2013).

Aktor ma jednak do swojego bohatera pozytywny stosunek. - Assange potrafi przyciągać ludzi do siebie. Jest doskonałym rzecznikiem niesamowitej idei, która narodziła się, gdy zdał sobie sprawę ze swych umiejętności - tłumaczył.

Reklama

A jak Assange'a i WikiLeaks oceniają specjaliści? - Każda działalność, która pozwala na to, żeby ujawniać nadużycia władzy jest ze wszech miar pożądana i godna szacunku. Dlatego też tego typu działalność zarówno mediów tradycyjnych, jak i serwisów internetowych niewątpliwie służy demokratycznym przemianom i prawom człowieka - twierdzi Piotr Niemczyk, ekspert ds. służb specjalnych.

- Z pewnością sprawa WikiLeaks przejdzie do historii jako jeden z najważniejszych kamieni milowych związanych z budową państw szanujących prawa człowieka, zasady wolnego i nieskrępowanego wyboru, dostępu do informacji. Jeżeli można mieć w tej sprawie wątpliwości, to tylko takie, czy na pewno wszystkie ujawnione przez WikiLeaks informacje rzeczywiście na to zasługiwały, i czy w rezultacie ich ujawnienie nie przyniosło więcej krzywdy pojedynczym osobom niż korzyści społeczeństwu - tłumaczy.

- Być może zarzutem stawianym w przyszłości będzie to, że w WikiLeaks nie działały procedury oddzielające informacje faktycznie ujawniające błędy i nadużycia rządzących od wiadomości bez znaczenia, mających co najwyżej walor krótkotrwałych sensacji, a dotyczących bardziej prywatnych poglądów niektórych osób niż wiedzy o mechanizmach władzy - podsumowuje Niemczyk.

Julian Assange (Cumberbatch) i Daniel Domscheit-Berg (Daniel Brühl) rozpoczynają działalność w internetowym podziemiu jako obserwatorzy światowego establishmentu. Projektują serwis, który umożliwia użytkownikom publikację ściśle tajnych danych, rzucając światło na pilnie strzeżone tajemnice rządów i międzynarodowych korporacji. W krótkim czasie ujawniają więcej szokujących faktów, niż tradycyjne media w ciągu wielu lat.

Sytuacja zagęszcza się, gdy Assange i Berg zyskują dostęp do największego zbioru tajnych informacji w historii USA. Stają się najbardziej poszukiwanymi ludźmi na Ziemi. Rozpoczyna się dramatyczna walka i rodzi się jeden z największych dylematów naszych czasów. Jakie konsekwencje niesie za sobą utrzymywanie tajemnic w wolnym społeczeństwie ery Google, i jaką cenę płacimy za ich ujawnienie?

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Piąta władza | ​Benedict Cumberbatch
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama