Reklama

​Pandemia COVID-19 nie wpłynęła na rozwój uniwersum Marvela

Wraz z filmami "Avengers: Koniec gry" i "Spider-Man: Daleko od domu" zakończyła się tzw. Trzecia Faza Kinowego Uniwersum Marvela (MCU). Wejście do kolejnej, Czwartej Fazy, pokrzyżował wybuch pandemii COVID-19. To właśnie za jej sprawą konieczne było m.in. przełożenie o rok premiery filmu "Czarna Wdowa" ze Scarlett Johnasson w roli tytułowej. Mimo to, szef Marvel Studios Kevin Feige uważa, że pandemia nie wpłynęła znacząco na Czwartą Fazę MCU.

Wraz z filmami "Avengers: Koniec gry" i "Spider-Man: Daleko od domu" zakończyła się tzw. Trzecia Faza Kinowego Uniwersum Marvela (MCU). Wejście do kolejnej, Czwartej Fazy, pokrzyżował wybuch pandemii COVID-19. To właśnie za jej sprawą konieczne było m.in. przełożenie o rok premiery filmu "Czarna Wdowa" ze Scarlett Johnasson w roli tytułowej. Mimo to, szef Marvel Studios Kevin Feige uważa, że pandemia nie wpłynęła znacząco na Czwartą Fazę MCU.
Najnowszy film z Kinowego Uniwersum Marvela, czyli "Czarna Wdowa" ma trafić do kin w maju /materiały prasowe

Feige podzielił się taką opinią w rozmowie z gazetą "The New York Times". Zauważył w niej jednak, że sytuacja wyglądałaby inaczej w poprzednich latach. "Gdyby sytuacja podobna do dzisiejszej pojawiła się w latach 2018-2019, mielibyśmy większy ból głowy. Wtedy wszystkie nasze działania zmierzały w stronę wielkiego zakończenia filmem 'Avengers: Koniec gry'. Z projektami, nad którymi pracujemy teraz, wszystko poszło jak trzeba" - mówi Feige, argumentując, że premiery telewizyjnych seriali Marvela z powodu pandemii zostały przesunięte zaledwie o kilka tygodni.

Pierwsza z nich planowana jest już na najbliższy piątek, 15 stycznia. Tego dnia na niedostępną w Polsce platformę streamingową Disney+ trafi serial "WandaVision" z Elizabeth Olsen i Paulem Bettanym w rolach głównych.

Reklama

Zagraniczni krytycy mieli już okazję zobaczyć serial i pierwsze opinie o nim są co najmniej obiecujące. W dalszej kolejności na swoją premierę czekają następne seriale Marvela, m.in. "The Falcon and the Winter Soldier" oraz "Loki".

Imponująco zapowiadają się plany Marvela, jeśli chodzi o premiery kinowe. Tylko w 2021 roku na ekrany mają trafić "Czarna Wdowa" (premiera 7 maja), "Shang-Chi and the Legend of the Ten Rings" (9 lipca), "Eternals" (5 listopada) oraz trzeci film z serii przygód Spider-Mana (17 grudnia). Trzeba jednak pamiętać, że wiele zależeć będzie od przebiegu pandemii i tego, czy większość amerykańskich kin pozostanie zamkniętych. Aktualnie zamkniętych pozostaje w Stanach blisko 60 proc. kin. Pozostałe działają w ograniczonej formie.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy