Reklama

Pamela Anderson: Pieniądze dla biednych dzieci, nie na odbudowę Notre Dame

Pamela Anderson myślała, że aukcja, w której wzięła udział, zbiera datki dla głodujących dzieci. Gdy okazało się, że część pieniądzy zostaną przekazane na odbudowę katedry Notre Dame, aktorka wyraziła swoje rozczarowanie na Twitterze.

Pamela Anderson myślała, że aukcja, w której wzięła udział, zbiera datki dla głodujących dzieci. Gdy okazało się, że część pieniądzy zostaną przekazane na odbudowę katedry Notre Dame, aktorka wyraziła swoje rozczarowanie na Twitterze.
Pamela Anderson /Stephane Cardinale - Corbis /Getty Images

Gwiazda serialu "Słoneczny patrol" wzięła udział we wtorkowy wieczór w aukcji dobroczynnej. Modelka była przekonana, że pieniądze są zbierana dla ubogich dzieci. Gdy okazało się, że wynoszące ponad 112 tysięcy dolarów fundusze z aukcji jednego z przedmiotów zostaną przekazane na odbudowę Notre Dame, aktorka nie kryła swojej złości i rozczarowania.

Anderson wyraziła swoje oburzenie w serii wpisów na Twitterze. "Zeszłej nocy pełni dobrych intencji uczestniczyliśmy w gali @OM_Officie, by zebrać pieniądze dla potrzebującej młodzieży z Marsylii. (...)Nagle wchodzi "aukcja-niespodzianka" i zbiera pieniądze na odbudowę Notre Dame???".

Reklama

"Na pewno marsylskie dzieci lepiej wykorzystałyby te 100 euro niż katedra, która już otrzymała miliardy od bogaczy. Mam nadzieję, że decyzja zostanie cofnięta i przekażą [pieniądze], tam gdzie są naprawdę potrzebne - do społecznoci Marsylii. " - zakończyła aktorka.

Organizatorzy aukcji podali, że na rzecz ubogiej młodzieży zebrano ponad 490 tysięcy dolarów.

Fundusz na odbudowę katedry Notre Dame zebrał już ponad miliard dolarów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pamela Anderson | Notre Dame | pożar katedry Notre Dame
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy