Reklama

Olgierd Łukaszewicz o Piotrze Machalicy: Miał delikatność serca

Piotr Machalica był dużej postury, ale miał delikatność serca - powiedział o zmarłym w poniedziałek nad ranem aktorze Olgierd Łukaszewicz.

Piotr Machalica był dużej postury, ale miał delikatność serca - powiedział o zmarłym  w poniedziałek nad ranem aktorze Olgierd Łukaszewicz.
Olgierd Łukaszewicz podkreślił walory warsztatu aktorskiego Piotra Machalicy /Artur Zawadzki /Reporter

"Piotr Machalica był niezwykle życzliwym, ciepłym kolegą" - powiedział PAP aktor, były prezes Związku Artystów Scen Polskich Olgierd Łukaszewicz. "Jego wizerunek ukształtowały przede wszystkim piosenki, które wykonywał, i które 'przeszły' potem na niektóre role  odcieniem melancholii i filozofii" - dodał.

"Poznaliśmy się w Teatrze Powszechnym w Warszawie, gdzie grał na przykład w 'Gyubalu Wahazarze' -  jak to zwykle u Witkacego - postać bardzo odkształconą" - wspomina Łukaszewicz. "Piotr miał dużą posturę, ale delikatność serca i rodzaj skupienia, który powodował, że się mogliśmy swobodnie przy nim rozwijać" - zauważył.

Reklama

Według Łukaszewicza Machalica sobie też zostawiał absolutną wolność, czasami - żartobliwie mówiąc - "wolność od autora". "Znany był z tego, że niekiedy zmieniał tekst, dezorientując partnerów, ale postać, którą tworzył. była zawsze wyrazista, ciekawa, miała  w sobie głębię".

Łukaszewicz przywołał też czasy teatru opozycyjnego. "Spotkaliśmy się w 1985 r. w zrujnowanym kościele na Żytniej; graliśmy w  'Wieczerniku' Ernesta Brylla w reżyserii Andrzeja Wajdy. Tu można było docenić jego pokorę, pracowitość, poczucie wspólnoty" - opowiadał.

"W Teatrze Powszechnym za Zygmunta Huebnera - mówił Łukaszewicz. - Piotr był bardzo dobrym instrumentem w zespole. Rozglądam się dookoła i nie widzę nikogo, kto by potrafił wnieść mocny, piękny głos, ton wyrazisty i jednocześnie dystans  w stosunku do postaci, która tworzył, nie odbierając jej prawdziwości. Jego cechy, które nabył od ojca Henryka, również było widać. Ważny też był jego stosunek do pracy teatralnej - tej codziennej orki, 'ubijania tekstu' na próbach i wieczorem,  gdy grał przy widowni".

Łukaszewicz podkreślił walory warsztatu aktorskiego Machalicy. "Piotr był bardzo sprawny, miał niezwykły słuch, wrażliwość na tonacje, którymi obdarzał swe postacie, czyniąc je żywymi, emocjonalnymi" - podsumował.

Piotr Machalica to wybitny aktor znany m.in. z ról w filmach: "Dekalog IX" Krzysztofa Kieślowskiego, "Dzień świra" Marka Koterskiego i "Sztuka kochania" Jacka Bromskiego. Był związany m.in. z Teatrem Powszechnym w Warszawie, Teatrem Polonia i Och-Teatrem. Zmarł w poniedziałek nad ranem. Miał 65 lat.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Machalica
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy