Reklama

"Noc Walpurgi" w kinach od 25 września

Laureat pięciu nagród na festiwalu "Młodzi i Film" w Koszalinie, znakomity debiut Marcina Bortkiewicza "Noc Walpurgi" pojawi się w kinach już 25 września.

Laureat pięciu nagród na festiwalu "Młodzi i Film" w Koszalinie, znakomity debiut Marcina Bortkiewicza "Noc Walpurgi" pojawi się w  kinach już 25 września.
Małgorzata Zajączkowska w filmie "Noc Walpurgi" /materiały dystrybutora

W roli głównej zobaczymy Małgorzatę Zajączkowską, wybitną polską aktorkę, która ma w dorobku udział w hollywoodzkich produkcjach, m.in. w "Strzałach na Broadwayu" w reżyserii Woody'ego Allena, a także występowała u boku Glenn Close i Christophera Walkena. Artystka w "Nocy Walpurgi" we wspaniałym stylu powraca na duży ekran. Kreacja w filmie Marcina Bortkiewicza przyniosła jej nagrodę Jantara 2015 za główną rolę kobiecą na koszalińskim festiwalu. Partneruje jej Phillipe Tłokiński, nowy aktorski talent, znany z seriali "Przepis na życie" i "M jak miłość".

Reklama

Akcja filmu Marcina Bortkiewicza toczy się w noc Walpurgi, 30 kwietnia 1969 roku, w szwajcarskiej operze, tuż po zakończeniu przedstawienia "Turandot" Giacomo Pucciniego. Gdy gasną światła, ze sceny schodzi wielka diva operowa, Nora Sedler (Małgorzata Zajączkowska). Pod drzwiami jej garderoby czeka na nią dwudziestokilkuletni, skromny dziennikarz, Robert (Phillipe Tłokiński), umówiony na wywiad z artystką.

Impulsywna Nora, wielka i nieokiełznana niczym Maria Callas, wyrzuca go za drzwi, ale w końcu zgadza się na rozmowę. Od początku jednak prowadzi z nim misterną grę, nieustannie go przyciągając i odpychając. W powietrzu unosi się erotyczne napięcie. Robert, nie bez wewnętrznych oporów, wyraża na tę dziwną grę zgodę.

 - Pierwszy dzień na planie był dosyć trudny, bo musiałam rozebrać się przed całą ekipą i biegać przed kamerą w tę i z powrotem w majtkach i gorsecie - śmieje się aktorka w rozmowie z Interią. Nie miała z tym jednak większego problemu, ponieważ w pełni ufała reżyserowi i operatorowi (Andrzejowi Wojciechowskiemu). Czuła też, że wszyscy darzyli się wielkim szacunkiem.

- Nagość w tym filmie jest niezwykle potrzebna - dodaje Zajączkowska. - Gdyby Nora chodziła cały czas w pięknych sukniach, nie osiągnęlibyśmy tego jej wymiaru, który udało się nam pokazać. Jej nagość jest nie tylko nagością fizyczną, jest dowodem tego, jak bardzo Nora odsłania się psychicznie. Nie zasłania tego, co inne osoby chciałyby ukryć, bo jest pogodzona z tym, że pewne traumy są częścią niej.

Reżyserem "Nocy Walpurgi" jest Marcin Bortkiewicz, którego  "Portret z pamięci", zrealizowany w Studio Munka, był pokazywany w sekcji Quinzaine des Realisateurs na Festiwalu Filmowym w Cannes w 2012 r. Bortkiewicz to absolwent Uniwersytetu Gdańskiego oraz Szkoły Wajdy. Debiutował dokumentem pt. "Nauczanie początkowe", wyróżnionym przez Jury na Krakowskim Festiwalu Filmowym w 2009 r.

"Noc Walpurgi" to jego debiut fabularny, do którego scenariusz napisał wspólnie z Magdaleną Gauer.  Za wysublimowane, nawiązujące do filmów z lat 50., czarno-białe zdjęcia był odpowiedzialny Andrzej Wojciechowski ("Miłość", "Zaślepiona"),  spektakularną scenografię niczym z filmów Wesa Andersona przygotowali Katarzyna Sobańska i Marcel Sławiński ("Ida", "W ciemności").

Bogate, teatralne kostiumy zaprojektowała  Emilia Czartoryska ("Dom na końcu drogi"). Małgorzata Majkut ("Ojciec Mateusz") i Eliza Bergchausen zadbały o charakteryzację. Muzykę skomponował Marek Czerniewicz ("Portret z pamięci"), a za doskonały dźwięk była odpowiedzialna Agata Chodyra ("Matka Teresa od kotów"). Obraz zmontował Piotr Mendelowski ("Bagaż strachu").

Produkcja powstała pod kierownictwem Ewy Turczańskiej i Sebastiana Petryka. Producentem "Nocy Walpurgi" jest Sebastian Petryk z PS FILM. Film powstał przy współudziale finansowym Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

Dystrybutorem filmu jest Aurora Films.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Noc Walpurgi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy