Reklama

"Noamia": Bartłomiej Topa w nadmorskiej Warszawie

Krótkometrażowy film fabularny "Noamia" Antonio Galdameza z mistrzowską kreacją Bartłomieja Topy dostał się do Konkursu Polskiego 60. Krakowskiego Festiwalu Filmowego. Film powstał w działającym przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich Studiu Munka, a producentem wykonawczym filmu jest 34film! Pokaz w konkursie 60. Krakowskiego Festiwalu Filmowego jest premierą światową filmu.

Krótkometrażowy film fabularny "Noamia" Antonio Galdameza z mistrzowską kreacją Bartłomieja Topy dostał się do Konkursu Polskiego 60. Krakowskiego Festiwalu Filmowego. Film powstał w działającym przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich Studiu Munka, a producentem wykonawczym filmu jest 34film! Pokaz w konkursie 60. Krakowskiego Festiwalu Filmowego jest premierą światową filmu.
Bartłomiej Topa w filmie "Noamia" /Studio Munka-SFP /materiały prasowe

W nadmorskim mieście Warszawa znaleziono ciało martwego chłopaka. Na miejsce przybywa komisarz Delman. Szybko orientuje się, że z ofiarą łączy go pewien sekret. Nikt nie powinien go poznać, więc Delman sam potajemnie rozpoczyna prywatne śledztwo. Wszystkie tropy prowadzą do nadmorskiego osiedla Noamia. Co odnajdzie tam Delman? Rozwiązanie zagadki? Odkupienie?

Oto punkt wyjścia niespełna 30-minutowej opowieści, która trzyma w napięciu i pozwala widzowi na układanie fabularnej mozaiki z drobnych okruchów.

- Jeśli mam wskazywać na źródło inspiracji, przywołałbym "Powiększenie" Antonioniego. - mówi Antonio Galdamez. - Bohater ma ręku odprysk całości, drobiazg - w tym wypadku fotografię - i stara się zrekonstruować na tej podstawie całą historię. W moim filmie tym okruchem jest pamięć o osobie, która pojawia się na chwilę w życiu bohatera i znika. Początek tej historii wydarzył się naprawdę. Wiele lat temu, pewnego wieczoru, chodziliśmy w grupie po mieście, bawiliśmy się. Tydzień później jeden z uczestników tego wieczora został znaleziony martwy w wannie. Przez kilka tygodni próbowałem sobie przypomnieć twarz tego chłopaka, ale nie umiałem. I z tego procesu myślowego, z próby odtworzenia historii, zrekonstruowania sylwetki człowieka, który na chwilę pojawił się w moim życiu, powstała historia pod tytułem "Noamia".

Reklama

Debiut Antonio Galdameza powstał w Studiu Munka SFP w ramach programu "30 Minut", dofinansowanego przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. Producentami filmu są Ewa Jastrzębska i Jerzy Kapuściński. Koproducentką i producentką wykonawczą Joanna Malicka (34film!). Koproducentami filmu są telewizja TVN (partner Programu) oraz Coloroffon i Sound Making.

- To zaskakująco dojrzały, odważny debiut z bardzo precyzyjną linią narracyjną, świetnie zagrany, w szczególności przez Bartłomieja Topę. Spełnia wszystkie warunki autorskiego debiutu w Studiu Munka SFP. Cieszę się, że jego premiera odbędzie się podczas 60. Krakowskiego Festiwalu Filmowego - mówi Jerzy Kapuściński, Dyrektor Artystyczny Studia Munka SFP.

Zdjęcia do filmu trwały zaledwie siedem dni, w Warszawie oraz Gdyni. Filmowa Warszawa Galdameza leży nad morzem.  Efektowne ostatnie ujęcie to swoisty kolaż Gdyni z Warszawą. W Warszawie ekipa eksplorowała przede wszystkim ulice z klimatem lat 50., nieznane nabrzeża, zapomniane uliczki. Z kolei walorem Gdyni są jej industrialne przestrzenie, między innymi port, wybrzeże. Nagrywano skrzek mew, akustyczny klimat miejsca.

- Wizja Antonia była spójna, od samego początku wiedział, czego chce, potrafił zarazić ludzi swoją wizją.  Rzadko zdarza się, żeby tak wiele ludzi poszło za liderem. Nieczęsto twórcy są tak zakochani w projekcie! - opowiada producentka wykonawcza filmu Joanna Malicka. - Bartek Topa zgodził się od razu, komisarz Delman jest w zasadzie przeciwieństwem aktorskiego emploi Bartka. Czekaliśmy, aż skończy swoje zobowiązania, ale pracował potem non-stop, bez wytchnienia.

Odkryciem aktorskim filmu jest Daniel Namiotko, niezwykle zdolny zeszłoroczny absolwent Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie, który otrzymał wyróżnienie aktorskie za rolę w spektaklu "Efekt Prebble" w reżyserii Agnieszki Glińskiej na 36. Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi (2018). I to właśnie Agnieszka Glińska (która zresztą też występuje w filmie) zaproponowała Namiotko w roli tajemniczej ofiary. Wyzwaniem była wyróżniająca się rola Drag Queen. Zagrał ją Mateusz Wiśniewski, którego Joanna Malicka wypatrzyła w dyplomowym przedstawieniu Eweliny Marciniak we Wrocławiu. W filmie zagrał także odnoszący coraz większe sukcesy młody aktor Bartłomiej Kotschedoff.

Reżyser i scenarzysta Antonio Galdamez studiował filozofię na Uniwersytecie Warszawskim, a następnie reżyserię w Szkole Filmowej w Łodzi. Jest autorem kilkunastu krótkometrażowych etiud fabularnych i dokumentalnych. Jest w trakcie przygotowywania swojego pełnometrażowego debiutu fabularnego.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bartłomiej Topa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy