Reklama

Niedoceniona Nicole Kidman

Epicki melodramat Baza Luhrmanna "Australia" został nominowany do Nagród Australijskiego Instytutu Filmowego w aż sześciu kategoriach, ale jego gwiazdy: Nicole Kidman i Hugh Jackmana, zostały pominięte w nominacjach.

Kinowy przebój, którego budżet wynosił 130 milionów dolarów był najdroższą produkcją w dziejach australijskiej kinematografii. Wszyscy przewidywali, że taki hit zdominuje całą galę i zgarnie wszystkie nagrody, tymczasem okazało się, że nie zdobył nominacji w najważniejszych kategoriach - w tym "Najlepszy Film".

W oczy rzucał się również brak nazwisk Kidman i Jackmana wśród nominowanych do tytułu najlepszego aktora/aktorki.

Romans Luhrmana został doceniony w kategorii: nagrody specjalnej przyznawanej przez nowych członków Akademii, najlepszego dźwięku, najlepszej oryginalnej ścieżki dźwiękowej, produkcji, kostiumów, oraz najlepszej drugoplanowej roli męskiej (dla Brandona Waltersa).

Reklama

Film z Kidman przegrał już w kategorii "ilości nominacji" z "Balibo" Roberta Connolly'ego, który uzyskał ich aż 14, oraz z "Samson and Delilah" (13 nominacji).

Dwa powyższe tytuły będą walczyć o miano najlepszego filmu z: "Beautiful Kate", "Blessed", "Mao Last Dancer" oraz z "Mary and Max".

Na zdobywcę nagrody w kategorii najlepszej roli męskiej typuje się Russella Crowe'a, za jego występ w "Stanie gry", ale po piętach depcze mu Martin Henderson (znany z gościnnego występu w "Dr House"), Anthony LaPaglia i Guy Pearce.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Hugh Jackman | Australia | Nicole Kidman | docenienie | nagrody
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy