Reklama

Nie żyje kolejna legenda Bollywood

W czwartek, 30 kwietnia, zmarł Rishi Kapoor, jeden z ulubieńców indyjskich kinomanów. Aktor, który zmagał się z nowotworem, trafił w środę do szpitala. Miał 67 lat. To drugi w krótkim odstępie czasu legendarny bollywoodzki aktor, którego pożegnaliśmy. Dzień wcześniej zmarł Irrfan Khan.

W czwartek, 30 kwietnia, zmarł Rishi Kapoor, jeden z ulubieńców indyjskich kinomanów. Aktor, który zmagał się z nowotworem, trafił w środę do szpitala. Miał 67 lat. To drugi w krótkim odstępie czasu legendarny bollywoodzki aktor, którego pożegnaliśmy. Dzień wcześniej zmarł Irrfan Khan.
Rishi Kapoor (04.09.1952 - 30.04.2020) /Prodip Guha/Hindustan Times /Getty Images

"Cierpiał na raka. Gdy pojawiły się u niego kłopoty z oddychaniem, od razu został przyjęty do szpitala" - poinformował media brat aktora, Randhir. Rishiego Kapoora nie udało się uratować. Zmarł w czwartek rano.

W 2018 roku zdiagnozowano u Rishiego Kapoora nowotwór. Początkowo leczył się w Stanach Zjednoczonych, później wrócił do Indii. Tu wielokrotnie trafiał do szpitala z powodu różnych powikłań.

"Pomimo dwóch lat leczenia na dwóch różnych kontynentach, pozostał wesoły i zdeterminowany do tego, by żyć pełnią życia. Rodzina, przyjaciele, jedzenie oraz filmy - to rzeczy, na których był skupiony. Każdy, kto spotkał go w tym okresie, był zachwycony tym, jak nie dał się zniszczyć chorobie. W momencie naszej osobistej straty zdajemy sobie również sprawę z tego, że świat znalazł się w bardzo trudnym czasie. Jest wiele restrykcji odnośnie gromadzenia się w miejscach publicznych. Bardzo prosimy wszystkich fanów i osoby, które nam dobrze życzą oraz naszych przyjaciół, by respektowali wprowadzone prawa" - czytamy w oświadczeniu rodziny aktora.

Reklama

Aktor pozostawił w żałobie żonę Neetu oraz dwoje dzieci: córkę Riddhimę oraz syna Ranbira, który jest obecnie jedną z największych gwiazd Bollywood.

Rishi Kapoor debiutował jako dziecko w filmach swojego ojca Raja Kapoora. Sławę przyniosły mu role w produkcjach, w których partnerował najsłynniejszemu bollywoodzkiemu aktorowi Amitabhowi Bachchanowi. Do ostatnich chwil pozostał aktywny zawodowo.

Jego ostatnim filmem był "The Body" z 2019 roku, czyli bollywoodzki remake hiszpańskiego thrillera "Trup" Oriola Paulo. W najbliższych planach aktora był udział w bollywoodzkim remake'u komedii Nancy Meyers "Praktykant" z Robertem De Niro i Anne Hathaway.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy