Reklama

Nie żyje Jim Kelly, gwiazda "Wejścia smoka"

Jim Kelly, gwiazdor filmu "Wejście smoka", zmarł w sobotę (29 czerwca) w wieku 67 lat - poinformowała na Facebooku była żona aktora.

Marilyn Dishman poinformowała o śmierci swego byłego małżonka w poście na swym profilu w serwisie Facebook.

Jim Kelly zyskał popularność dzięki występowi w filmie "Wejście smoka" (1973), w którym partnerował na ekranie gwieździe kung-fu Bruce'owi Lee. Kolejnymi jego kinowymi rolami były występy w filmach: "Trzech bezlitosnych" (1974), "Black Belt Jones" (1974), "Czarny samuraj" (1977).

Ekranowym wyróżnikiem Kelly'ego było imponująca fryzura afro, oraz szerokie bokobrody.

Po zakończeniu kariery aktorskiej w 1983 roku został profesjonalnym trenerem tenisa. Od tego czasu bardzo rzadko pojawiał się publicznie, zawsze jednak jego obecność przyciągała tłumy fanów, tak jak miało to miejsce 4 lata temu podczas San Diego Comic-Con.

Reklama

W 2009 roku Kelly wystąpił w swym ostatnim filmie "Afro Ninja".

"Nigdy nie zrezygnowałem z kariery filmowej" - mówił w 2010 roku w rozmowie z "Los Angeles Times" z okazji premiery kolekcji DVD z jego filmami. "Po prostu w pewnym momencie przestałem być angażowany do projektów, które by mnie interesowały" - wyjaśniał.

O tym, że był nieustannie otwarty na interesujące propozycje. W 2004 roku wystąpił z koszykarzem NBA LeBronem Jamesem w reklamówce firmy Nike, w której sparodiowany został inny hit Bruce'a Lee - "Gra śmierci".


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wejście smoka | smoki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy