Reklama

Nie żyje Jerzy Dominik

Zmarł Jerzy Dominik - polski aktor teatralny, filmowy i głosowy, reżyser dubbingu. Miał 64 lata.

Zmarł Jerzy Dominik - polski aktor teatralny, filmowy i głosowy, reżyser dubbingu. Miał 64 lata.
Jerzy Dominik (07.11.1955 - 03.09.2019) /Agencja FORUM

Jerzy Dominik urodził się 7 maja 1955 roku w Węgorzewie. W 1980 ukończył PWST w Krakowie.

W teatrze zadebiutował 2 lutego 1980 roku w spektaklu "Poskromienie złośnicy" Wiliama Szekspira w reżyserii Anny Polony, wcielając się w rolę Krzysztofa Ukradka i Petruchio.

Współpracował z Teatrem Polskim we Wrocławiu (1980-1982) i Teatrem Studio im. Stanisława Ignacego Witkiewicza w Warszawie (1982-1993).

Na ekranie zadebiutował w serialu "Ślad na ziemi". Wystąpił też między innymi w "Stanie strachu", "Pannach i wdowach", "Rozmowach kontrolowanych" i "Trzech kolorach: Białym". Najbardziej znany był jednak z roli Holendra van Dorna w kultowym już "Koglu-moglu".

Reklama

Widzowie świetnie znali jego głos, gdyż aktor specjalizował się w dubbingu. Nie tylko czytał kwestie w filmach i serialach, ale też odpowiadał za ich ogólny kształt jako reżyser dubbingu. Pracował przy tak znanych filmach, jak: "Logan: Wolverine", "X-Men: Przeszłość, która nadejdzie", "Życie Pi" czy "Opowieści z Narnii: Podróż Wędrowca do Świtu".

Powodem śmierci artysty był zawał serca, którego Jerzy Dominik doznał pomiędzy nagraniami.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy