Reklama

Nie żyje Christopher Plummer. Wybitny aktor miał 91 lat

W wieku 91 lat zmarł Christopher Plummer. Był najstarszym aktorem, który otrzymał statuetkę Oscara. Gdy nagrodzono go za rolę w "Debiutantkach", miał 82 lata.

W wieku 91 lat zmarł Christopher Plummer. Był najstarszym aktorem, który otrzymał statuetkę Oscara. Gdy nagrodzono go za rolę w "Debiutantkach", miał 82 lata.
Christopher Plummer (1929-2021) /John Lamparski/WireImage /Getty Images

Rodzina aktora poinformowała, że Plummer zmarł w swym domu w Connecticut w towarzystwie ukochanej żony Elaine Taylor. Byli małżeństwem od 53 lat.

Wychowany w Montrealu aktor rozpoczął karierę w teatrze i radiu, grając po francusku i angielsku. Legendarna aktorka i reżyserka Eva Le Gallienne sprowadziła go do Nowego Jorku, gdzie zadebiutował na scenie w 1954 roku. Grał w głośnych inscenizacjach na Broadwayu, w Kanadzie i na londyńskim West Endzie.

Christopher Plummer jest przede wszystkim wybitnym aktorem teatralnym. Zagrał także w głośnych hollywoodzkich filmach, takich jak: "Piękny umysł", "Syriana", czy "Dziewczyna z tatuażem", jednak najczęściej kojarzony jest z musicalem z 1965 roku "Dźwięki muzyki".

Reklama

Plummer zdobył dwie nagrody Emmy: za narrację serialu "Madeline" opartego na popularnej serii książek dla dzieci oraz za rolę w miniseriau "Arthur Hailey's the Moneychangers" w reżyserii Borisa Sagala. Aktor był nominowany do Emmy za kreacje w słynnym serialu Daryla Duke'a "Ptaki ciernistych krzewów" i za rolę tytułową w telewizyjne adaptacji "Hamleta" w reżyserii Philipa Saville'a.

Na długiej liście występów aktora na srebrnym ekranie znajduje się również zagrany na żywo w duecie z Julie Andrews film "Nad złotym stawem" Ernesta Thompsona oraz ceniony mini serial Franco Zeffirellego "Jezus z Nazaretu".

W 2012 roku Plummer został najstarszym zwycięzcą Oscara w historii. Swoją pierwszą w życiu złotą statuetkę, za drugoplanową rolę w "Debiutantach", zdobył w wieku 82 lat.

Tytuł najstarszego laureata Oscara był wcześniej w posiadaniu Jessiki Tandy, która w 1989 roku została nim wyróżniona w wieku 80 lat za pierwszoplanową kreację w filmie "Wożąc panią Daisy". Reklama

Na prestiżową nagrodę Akademii Filmowej Plummer czekał ponad pół wieku. Po raz pierwszy był nominowany do Oscara w 2010 roku w kategorii najlepszy aktor drugoplanowy za film "Ostatnia stacja".

"Jesteś tylko dwa lata starszy ode mnie, kochany. Gdzie byłeś przez całe moje życie?" - powiedział Plummer, odbierając Oscara, po czym go pocałował.

Aktor został nagrodzony za rolę 75-letniego ojca, który przyznaje się swojemu synowi do homoseksualizmu. Film "Debiutanci" powstał na podstawie prawdziwej historii i doświadczeń reżysera, którego ojciec postanowił się ujawnić i przyznać, że jest gejem.

"Aktor musi być uniwersalny, nieważne, czy jest gejem, czy hetero. Aktor gej może zagrać wspaniale rolę hetero i na odwrót" - powiedział o swojej roli Plummer. Dodawał wtedy, że jest wciąż "naładowany" i ma nadzieje grać jeszcze kolejne dziesięć lat.

"Mam zamiar umrzeć niespodziewanie na scenie lub na planie filmowym. W naszym zawodzie nie ma emerytury - dzięki Bogu!" - śmiał się.

Kolejny oscarowy rekord pobił w 2018 roku, kiedy otrzymując nominację za rolę w filmie "Wszystkie pieniądze świata" został najstarszym aktorem w historii, który dostąpił tego zaszczytu (miał wówczas 88 lat).

Rolę we "Wszystkich pieniądzach świata" Plummer przejął po oskarżonym o molestowanie seksualne Kevinie Spaceyu. "Uważam, że to, co go spotkało, jest bardzo smutne. Kevin to niezwykle utalentowany aktor. To przykra sprawa. Mogę powiedzieć tylko tyle. (...) Tak naprawdę nie chodzi tu o zastępstwo. Zaczynamy od nowa. Co prawda sytuacja jest smutna, ale co robić?" - wyznał aktor w rozmowie z "Vanity Fair". W filmie zagrał główną rolę, miliardera Jeana Paula Getty’ego.

Na swoim koncie oprócz Oscara ma także Złoty Glob, dwie nagrody Emmy i dwie statuetki Tony.

Jedną z ostatnich kinowych ról Plummera pozostaje kreacja w kryminalnej komedii "Na noże" (2019). Aktor wcielił się w niej w słynnego autora powieści kryminalnych Harlana Trombleya, który zostaje znaleziony martwy w swej posiadłości dzień po 85. urodzinach.

 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Christopher Plummer
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama