Reklama

Nie żyje Amanda Peterson

Amerykańska aktorka Amanda Peterson nie żyje. Oficjalna przyczyna jej śmierci nie jest znana. 8 lipca gwiazda obchodziłaby 44. urodziny.

Amerykańska aktorka Amanda Peterson nie żyje. Oficjalna przyczyna jej śmierci nie jest znana. 8 lipca gwiazda obchodziłaby 44. urodziny.
Amanda Peterson w filmie "Nie kupisz miłości" z 1987 roku /materiały prasowe

Ciało Amandy Peterson znalazł w niedzielę, 5 lipca, w jej domu w Greeley, w stanie Colorado ojciec aktorki. Od kilku dni mężczyzna nie miał kontaktu z córką i zaniepokojony pojechał do jej domu. Po znalezieniu martwej kobiety, od razu zaalarmował policję.

Oficjalna przyczyna śmierci Amandy Peterson nie jest znana. "Miała problemy z bezdechem. Być może to spowodowało jej śmierć" - powiedział reporterowi magazynu TMZ.com ojciec aktorki.

Amanda Peterson urodziła się 8 lipca 1971 roku. Po raz pierwszy na scenie wystąpiła, kiedy miała 9 lat. Otrzymała wówczas niewielką rolę w musicalu "Annie".

Reklama

Stała się znana szerokiej publiczności dzięki roli Cindy Mancini, którą zagrała u boku Patricka Dempsey'a w komedii dla nastolatków z 1987 roku "Nie kupisz miłości". Film miał nie najlepsze recenzje, ale stał się przebojem lata i w rezultacie Peterson i Dempsey zostali idolami nastolatków. Amanda Peterson pojawiła się wówczas na okładach większości amerykańskich magazynów dla nastolatków. Była gwiazdą...

Po tym sukcesie aktorka występowała głównie w serialach, m.in. "Jack Place", "Doogie Howser, lekarz medycyny", "A Year in the Life". W 1988 roku Amanda Petersen otrzymała nagrodę dla najlepszej młodej aktorki za rolę w serialu dramatycznym "A Year in the Life". Nie zdołała się jednak przebić do Hollywood, nie otrzymywała poważnych propozycji kinowych.

Jej ostatnia rola pochodziła z filmu "Windrunner". W 1994 roku wycofała się z show biznesu.

WENN
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy